Skip to main content
portret użytkownika witold k
polska_flaga01.jpg

Uff. Lata podpowiedzi, sugestii o tym, że będąc skazanymi na obstrukcję powinniśmy zjednoczyć się na gruncie bardziej narodowym niż partyjnym poszły… .
Przebąkiwania o “zjednoczonej prawicy” zbyt późno przebijały się przez maszyny totalnej manipulacji nowego porządku. Porządku III RP, w którym miało nie być miejsca dla tych, których miano wyeliminować Juntą Wojskową. Za Kiszczakiem; ekstremę solidarnościową.

Wspomnę pecowską - pisowską eliminację polskiego ducha po to aby w pojedynkę rozegrać układ z “Magdalenki” już dawno skończył się porażką. Mamy dwa obozy antypisowskie.
Układowców za zgodą Zachodu spiętych obiecanymi Zachodowi i zrealizowanymi przez Jaruzelskiego; trybunał konstytucyjny i konstytucja Kwaśniewskiego, ordynacja proporcjonalna i brak obowiązku udziału w wyborach.
Powstały w wyniku sprzeciwu i naturalnie antypisowski ruch, (ruchy) wychodzący z gniazda odrzuconego przez Geremka i Kiszczaka - inżynierów Okrągłego Stołu a zaakceptowania odrzucenia ich przez tych, którzy przedarli się przez sito wyżej wskazanych. Jak nazywam kelnerów.

Lata jeszcze biegły zanim Kelnerzy połapali się że zbliża się ich koniec walki w pojedynkę mając swoich coraz bardziej niechętnych, których z resztą sami produkowali odrzucając ludzi na oślep. Przykład młodego Giertycha jego miejsce jest po prawicy. Wiele takich postaci.

Trwamy. Kolejne administracje kelnerów czytaj PiSu owszem podejmują konieczne dobre działania jednak w formie zakamuflowanej partyzantki by nie napisać sabotażu anty unijnego. Pozwala to założycielom III RP po pierwsze podbierać ludzi, następnie umiejętnie udobruchać aparat PRL, co my powinniśmy zrobić wybierając stamtąd polskiego ducha miast w czambuł odrzucić. Kelnerzy zostają sami bez zaplecza i narodowego ugruntowania bo to przejęła jak nazywamy “koalicja 13 grudnia”. W istocie gwarant pierwotnych ustaleń 1972 dopiętych 1983.

Kampanie 13 kandydatów zupełnie pominę bo była to kpina ze wstępnie rozgarniętych. Nikt nie podał rzeczywistych spraw, problemów III RP. Anty Pisowcy z naszej prawej strony kolejny raz z kretesem przegrali. Został Karol. Dzieciak Sławomir zdaje się na złość systemowi uszy odmrozi co odłoży się narodową i unijną klęską. UE (obecny eurokołchoz) potrzebuje jak w 2004 polskiego ducha. Ewentualna przegrana Karola to zbędna luka w procesie powrotu Europy do idei Roberta Schumana.

witold k

21 maja 2025

5
Ocena: 5 (5 głosów)
Twoja ocena: Brak