Skip to main content

Jolanta Łopusiewicz

Andrzej Duda moim kandydatem na Prezydenta RP. Dlaczego będę głosować na Andrzeja Dudę?

portret użytkownika lilalo
polska_flaga01.jpg

1. Andrzej Duda jest człowiekiem mądrym, zrównoważonym, odpowiedzialnym, zaangażowanym, tytanem pracy, wyzbytym karierowiczostwa i prywaty.
2. Jest patriotą, dbającym o sprawy ojczyzny, walczącym o Jej dobre imię i pozycję w świecie.
3. Cieszy się szacunkiem na arenie międzynarodowej, przyjmowany z honorami podczas wizyt państwowych, aktywny udział w polityce Trójmorza, czy Trójkąta Weimarskiego, przyjaźni się z Prezydentem Trumpem.

Modlitwa wyborcza

portret użytkownika lilalo
polska_flaga01.jpg

Matko Boża Jasnogórska

Królowo Polski
padam przed Tobą na kolana
roztocz opiekę nad narodem
który decydować dziś będzie o swojej przyszłości
natchnij nas do słusznego wyboru
wskaż drogę

Królowo Polski
oświeć nas i poprowadź
niech przewodzi nam ten
kto głęboko wierzy
kto ma w sercu Ciebie Matko
kto gorliwie poświęca się Ojczyźnie
kto w każdym człowieku widzi brata
kto zabiega o poprawę jego losu
kto się sprawdził godnie reprezentując Polaków
czuwaj nad swoim narodem o Matko

Królowo Polski
Matko Boża Trybunalska
popchnij nas do działania

Oczywista oczywistość

portret użytkownika lilalo
Lech_Kaczyński.jpg

z naszego archiwum

Pamięci
Śp. Szanownego Prezydenta
Profesora Lecha Kaczyńskiego

Mały chłopczyku
wieczny marzycielu
chciałeś ukraść księżyc
by obdarować nim Polskę
od wieków pozbawioną światła

dorastałeś do wielkich ideałów solidarności
sprawiedliwości
praworządności
chciałeś poświęcić się dla umiłowanego kraju

Matka bolejąca

portret użytkownika lilalo
polska_flaga01.jpg

Moja Matka smutna,
bo nie wszyscy synowie działają dla jej dobra.
Moja Matka załamuje ręce,
bo jej dzieci zieją wobec siebie nienawiścią.
Moja Matka pogrążona w bólu,
bo biała róża skalana została jadem.
Moja Matka roni łzy,
bo jej córy odziane w czerń chcą mordować dzieci nienarodzone.
Moja Matka lamentuje,
bo synowie donoszą na braci obcym.
Moja Matka cierpi,
bo ci, których zrodziła, nie szanują świętości.
Moja Matka przeżywa katusze,
bo ci, dzięki której przyszli na świat,
przed światem szargają jej honor i cześć.
Moja Matka - Ojczyzna
w rozpaczy.

W Stulecie Niepodległości (Marzenie Polki)

portret użytkownika lilalo
polska_flaga01.jpg

W Stulecie Niepodległości (Marzenie Polki)

Gdyby wszystkie serca Polaków biły miłością do Ojczyzny.
Gdyby wszystkie umysły zgodnie pracowały dla kraju.
Gdyby wszystkie czyste ręce działały dla dobra Polski.
Gdyby wszystkie ramiona dźwigały Ją w wielkość.
Gdybyśmy wszyscy jednym krokiem maszerowali we wspólnym marszu.
Gdybyśmy wszyscy umieli uczyć się na błędach przodków a szczycili się ich zasługami.
Gdybyśmy wszyscy umieli bronić honoru Polski w świecie.
Gdybyśmy wszyscy wyrzekli się prywaty dla dobra ogółu.
Gdybyśmy wszyscy chcieli zachować zgodę i solidarność w kraju.

portret użytkownika lilalo

Pytanie

maria_lech.jpg

On i Ona
przytuleni
w chmurach
u progu nowego dnia

nagle
huk błysk przeszywający ból
moment panicznego strachu
... i ulga

zerwali z siebie strzępy poszarpanych ciał
porzucili w smoleńskim błocie
opadły z nich ziemskie kłopoty
wolni poszybowali w światłość wiekuistą

a tu święty Piotr otwiera przed nimi podwoje
- czekamy na was rozbitkowie poturbowani
odpoczniecie po ziemskich trudach
nie zabraknie dla was krzeseł

tutaj wszystko jest jednoznaczne
białe nie nazywa się czarnym
mądrości nie zarzuca się głupoty
wspaniałomyślności nie określa się słabością

Odsłonięta tablica odsłoniła perfidię władzy

portret użytkownika lilalo

Tablica, odsłonięta dnia 12 sierpnia 2010 roku na bocznym skrzydle Pałacu Prezydenckiego, nie spełnia oczekiwań społecznych, a ma służyć omamieniu narodu pozorem spełnienia żądań „obrońców Krzyża”.

Nie oddaje ona czci poległym w katastrofie, a jedynie upamiętnia miejsce, w którym gromadziły się wielotysięczne rzesze Polaków przeżywających żałobę.

Katharsis

portret użytkownika lilalo
Lech_Kaczyński.jpg

Mój Prezydencie!
Nasz Prezydencie!
Rzeczypospolitej Prezydencie!

Stoję zawstydzona i skruszona.
Wokół mnie zawstydzony i skruszony tłum.
Co pewien czas przesuwamy się o krok w żałobnym korowodzie.
Idziemy pochylić się w żalu u Twoich stóp.
Płyną długie minuty składające się w godziny.
Chociaż już widać Kolumnę Zygmunta
Płonne są nadzieje dotarcia do Ciebie.
Wiele razy robimy pętle wokół Kolumny.
Pałac prezydencki jakże daleki!

Mam sztywne nogi.
Przewiał mnie wiatr od Wisły.
Z nieba siąpi nielitościwy deszcz.
Serce rozsadza mi pierś.

Subskrybuj zawartość