PO, partia założona przez liberałów z KLD, w Brukseli do liberałów nie przystąpiła, ale do chadeków. „Aferały-liberały” – jak o sobie mówili w jednej z kampanii sejmowych stali się „ludowcami i chrześcijanami demokratycznymi”. Woleli członkostwo w dużej formacji. W kraju zablokowali tym samym wszelkie inicjatywy stworzenia chadecji. Ale sami, zachowując członkostwo w brukselskiej chadecji, zaczęli się otwierać na b.PZPRowców. Dziś partia, która ongiś deklarowała swoje pochodzenie od „Solidarności” i NZS, staje się „postpezeterem”. Dawni członkowie lewicy, nawet działacze wysokiego szczebla, robią kariery w PO i brylują w Sejmie w Brukseli oraz w samorządach. Postpezetperowska lewica przechodzi natomiast proces powolnego zanikania. Programowo zagubiła się całkowicie. Dziś już nie deklaruje reprezentowania pracowników oraz ludzi ubogich lecz gejów i lesbijki oraz zwolenniczki aborcji jako „prawa kobiety”. Jedyną partią „postsolidarnościową” pozostał PiS, a miejsce radykalnej prawicy przejęła „Konfederacja”. Proces zmian tożsamości trwa.
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
19 kwietnia 2024
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz