
XXXI List do przyjaciół
Zamykamy tę wymowną ankietę; wyrzut sumienia dla prawicy – patriotów.
Tak! Powinniśmy (rzucę na to grosz) usunąć, tak pomnik Komara jak i Chojniaka. IPN nie powinien zamknąć sprawy polonizowania kraju publikując listę pomników wdzięczności, jakie należy usunąć, ale, o co zabiegam – na bieżąco ujawniać biogramy liderów KOD-ów i innych agentur wpływu. Wyrodne dzieci III RP, jak nazywam, krzywdy nie mają – zapewniam.
Nasz piotrkowski przypadek jest szczególny. Tak pomnik lojalności jak i wcześniejszy wdzięczności nosi znamiona kolaboracji, na której zabetonowano żerowisko dla tychże, a których nazwałem PROM-em.
Pomniki w swej wizualizacji odbiegają od przekazu wprost – jak to jest w innych miastach – „pozwoliły” zbudować na ich niepozornym przekazie układ kolaboracji. Zwracam tu uwagę na fakt postępowania komunizowania zamiast odkomuszania życia publicznego w naszym mieście. Samo źródło poszukiwania koalicjantów wśród konfidentów i co nieco zużytego elementu komunizmu jako formy odgradzania się od swoich - jest patologią, na którą już rady nie ma.
Lider układu p. Krzysztof Chojniak właśnie stracił okazję do poprawy wizerunku (może to w każdej chwili zmienić, jeszcze ma czas) – brak publicznej wypowiedzi na apel radnych w spr. pomnika wdzięczności, który, jak żaden inny obiekt, symbolizuje w Piotrkowie dziedzictwo zgniłego kompromisu ZBOWiD-u, który to kompromis rozrósł się w ostatnich latach do niewyobrażalnej dotychczas pozycji zawłaszczenia publicznego przekazu przez post peerel.
Kto ponosi odpowiedzialność za nasz lokalny grajdołek, Kto?. Pytam, kto?
witold k
5 kwietnia 2016
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz