Pomnik Komara!!!

Mowa o Polskim katolickim chłopie z Dzięciarów koło Piotrkowa, który nie tylko ojcowiznę sprzedał - jak się potem okazało. Przybył ów postępowiec do Piotrkowa służyć komunistom, był: I Sekretarzem PZPR, w ekipie reformatorów nieboszczki, w Solidarności, Posłem RP z listy ideowej, w Unii Pracy - a co ?. Dziś Przewodniczący Rady Miejskiej II kadencji. Tak więc umie robić politykę i to po jasno określonej stronie. Przy tej okazji zwracam uwagę, iż Polski chłop zawsze był katolikiem i bronił ojcowizny, wiele mu Polska zawdzięcza. Owszem, choćby w ostatnim pięćdziesięcioleciu, część z nich kolaborowała, ale zawsze we własnym interesie. Do osobistych osiągnięć, zapewne zalicza koalicję programową z SLD, wykreślenie ze Statutu Gminy zapisów o prawnej ochronie kobiet w ciąży, godnie walczył o nie przyznanie ostatniego honorowego obywatelstwa miasta - oj "godnie". Zapewne nie przychodziło by to tak łatwo, gdyby nie szacunek, zaufanie, głęboka wiara w mądrość swego pomazańca w środowisku pracy i polityki. Do tego stare znajomości i robi co chce. A robi dużo.

Wiele już pisano o pilnej potrzebie rozebrania " żaglówek " - pomnika hańby narodowej.
Apelowano do piotrkowskiej, jak mogło się wydawać, odrodzonej lewicy, że w ich żywotnym interesie jest rozebrać dziedzictwo polskiej bolszewii. SLD wydaje się to rozumieć, jeśli nie piotrkowskie, to na pewno krajowe. Już przebijała się koncepcja przetargu na działkę wraz z " żaglówkami " . Mógł zatem ostać się ten niepotrzebny byt, bez wydatku z miejskiej kasy i kto wie może lepiej zagospodarowany niż aktualne propozycje.

Może byłby rozebrany, też by miasto za to nie płaciło. Tu należy przypomnieć gest Kozakiewicza, wykonany przez ówczesnego i obecnego Prezydenta Miasta do tych, którzy w tamtej Radzie uważali, że należy pomnik rozebrać. Być może dlatego jeszcze jest Prezydentem Miasta, choć już nikt nie ma wątpliwości, że do tego się nie nadaje.

Co zaś robi nasz intelektualista. Rzeźbę miejską funduje, przy pomocy spec grupy w Radzie. A i kasy nie szczędzi. Nie docierają problemy finansowe Gminy. Gratuluję konsekwencji, rozumienia pojęcia władzy, wskrzeszania upiorów towarzysza szmaciaka. Wierzcie mi czytelnicy, mieszkańcy miasta bo Ci, którzy znają naszego bohatera wiedzą o tym, że godnym będzie pozostawić w pamięci miasta hasło " pomnik Komara". Zamyka ono w sposób doskonały istotę pewnego typu człowieka. A Panu Komarowi da satysfakcję na pokolenia. Wiem, że jest to mu bardzo potrzebne.

Myślę przy okazji, że będzie w ten sposób mniej bolesnym, oskrobanie miasta z wielu set milionów złotych. Symbol ignoranta, to jednak nie bolszewika. A to już jest postęp. Zwłaszcza, że nie można za wiele mieć nadziei. Koalicja silna jest. Wielkie ma o sobie mniemanie.

Pasternik

Piotrków Trybunalski, 15 maja 1996