Niewątpliwie czas kampanii wyborczej, do kolejnego czterolecia: nie opodatkowanych diet, utrzymywania "szwagrów" w administracyjnych fałdach i inne podobne, nakazał nie głosować za podwyżką cen za wodę. To wiemy.
Kto szykuje się do żołdów… kto ma jakie poglądy i zamiary… Ten który milczkiem rondelek oprząta. Ktoś to przewietrzy? Nie - nikt tego nie przewietrzy. Ustawodawca jest zadowolony. Podatnik olewa…
Do meritum. Chciałbym podziękować radnym za nie zajęcie się projektem podwyżki, o którą już dawno zatroszczył się Ustawodawca. To pozwala mi, po raz enty, uzmysłowić nic nie kosztującą potrzebę rewolucji ustrojowej. Zakres kompetencji lokalnego parlamentu sprowadza się, nawet nie sprowadza – podwyżkę legalizuje prawo wyższego rzędu – do maszynki do głosowania wedle wytyczonych odgórnie prawideł, które nie przewiduje praw dla lokalnego suwerena.
Rada Miasta Piotrkowa to maksymalnie pięciu radnych – pięć okręgów jedno mandatowych – w stu procentach wymiennych z kadencji na kadencję, z mocno rozbudowanym zapleczem społecznym, politycznym merytorycznym działającym non profit.
Nie widzę żadnego – żadnego powodu aby urząd Prezydenta, co kadencję pełnił inny przedstawiciel politycznej grupy piotrkowian. Wręcz przeciwnie. Polityczne grupy żyłyby pełnią ambicji nie stawałyby się koteriami, które formalnie budują autorytet szefa a faktycznie go umniejszają. Służba lokalnej społeczności nabrałaby cech wiarygodnych.
Zwrócę uwagę, że mamy radnych okupujących miejsca w RM a którzy nigdy nie zgłosili i nie przeprowadzili żadnego oryginalnego projektu. Więcej. Nawet do głowy im nie przychodzi myślenie o próbie wyjścia przed szereg. Jeśli pojawi się taki pomysł to jest pytanie czy to się „opłaci"… No. Chyba, że chodzi o utrzymanie żołdu... czytaj nie dopuszczenie byłych koalicjantów (od chorążego) dziś konkurentów. Wstyd.
witold k
26 marca 2014
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz