Trza być w butach na weselu! Te słowa padły w dziele polskiego wybitnego pisarza-dramaturga, włożone w usta podkrakowskiego chłopa. Bo wiadomo: po izbie można było „na co dzień” chodzić boso, po obejściu, w zagrodzie, na polu – w łapciach. Ale w sytuacjach odświętnych zakładało się buty. Dla podkreślenia wyjątkowego, odświętnego charakteru wydarzenia oraz z szacunku dla współuczestników. Konkurs im. F. Chopina niewątpliwie jest niecodziennym, bardzo odświętnym wydarzeniem. Jego obserwatorami są nie tylko ci, którym udało się kupić bilety lub wejściówki, ale także miliony ludzi w Polsce i na całym świecie – przed telewizorami i ekranami różnego rodzaju komunikatorów. I jest tradycja dotycząca słuchania tzw „muzyki poważnej”. Grana była pierwotnie na dworach królewskich i na salonach w czasie uroczystych koncertów. Obowiązywał ścisły kod dotyczący obowiązkowych strojów – stosownie do miejsca, okazji i pory dnia. Taki kod przyjęto również, gdy niemal 100 lat temu zorganizowany został I Konkurs. Wiemy to z zachowanych zdjęć i filmów. Osoby ubrane niestosownie nie miały wstępu na salę koncertową. Nawet o tym nie pomyślały. Więc bardzo proszę Szanownych Widzów na Sali Koncertowej: nie poniżajcie tego wydarzenia! To nie piknik na plaży ani nie prezentacja muzyki rozrywkowej. I odbywa się to raz na 5 lat w miejscu zwanym „Świątynią Kultury”. Trza być w butach na weselu.
Jerzy: http://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
19 października 2021
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz