Sprawa aktualna od 100 lat. Zajmuje się nią po wypowiedzi pana Jerzego Kropiwnickiego. Przepraszam - nie było żadnego polskiego zwycięstwa w 1920 roku. Po pierwsze z handlowaliśmy naszych rodaków “traktatem pokojowym” w Rydze dnia 18 marca 1921 r.
Takim opuszczeniem obywateli, rodaków, pokazaliśmy się jeszcze kilka razy, że masakrę wołyńską czy Katyń wskażę. Polskie państwo nie raz porzuciło polskich obywateli. Raczej wyjaśnienia potrzebujemy… Rozbrojenie Polski już w III RP przypomnę.
Do meritum
Łuk Tryumfalny związany z 1920 rokiem to pokazanie Europie i USA przysłowiowego haka. Europa czekała na sowieckich czekistów po to aby zaprowadzić w niej porządek. USA wspierało ze względu na swoje interesy. Nic tu się nie zmieniło. Mam przypomnieć od kogo bierze żołd niemiecki kanclerz. Ten przysłowiowy Europejczyk to czasem nie produkt rewolucji październikowej poprawki francuskiej.
Potrzebujemy Łuku triumfalnego w postaci Krzyża. Wolnych wyborów i polityki opartej na suwerenie - obywatelu puki jeszcze tenże wykazuje przyrodzone nam cechy.
witold k
16 kwietnia 2021
Potomek Kazimierza Króla żołnierza 20. roku rannego pod Radzyminem. Przestrzelone: szczęka, gardło, kolano. Pozbawiony w PRL wojennej renty - opiekun Powstańców, żołnierzy podziemia. Ważny działacz, polityk, późniejszy poseł, zabity 4 maja 1965 roku. Pionier polskiego pszczelarstwa.
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz