z naszego archiwum
Zabawa w chowanego. Działacz antykomunistyczny nr leg. 13126 zachęca czytelników do zatrzymania się nad "zabawą w chowanego", jako antidotum na bezwzględne wykorzystywanie ludzi, zwłaszcza młodych ludzi. Na podłym posługiwaniu się nimi. Nad zmową milczenia politycznych i biznesowych liderów.
Pierwszą, w późniejszym III RP, ofiarą skutecznego hodowania parobka jest Lech Wałęsa. To marionetka szczególnie wypieszczona przez Bronisława Geremka. Ten wyhodował kilku dla przykładu prezydentów Warszawy.
Robią to wszyscy. Ze względów polityczno-wyborczych wskażę dwóch. Młodego chłopca religijnego ktoś posyła do TVN; do jaskrawego anty polskiego gniazda zrobionego przez bezpiekę na finansowych machlojach w FOZZ.
Było to już po zabiciu inspektora Falzmana i dyrektora profesora Pańko. Jeśli nikt chłopca tam nie posłał, to gdzie jest ten, który mógł ostrzec chłopaka. Patrzę i przecieram oczy od lat. Nie myślałem, że aż tak chłopaka potraktują. Wystawiali młodego, jak nasiąknął tak nasiąknął katolewicą, ale żeby wystawić na sprzeniewierzenie się Duchowi Świętemu publicznie – gadki w czasie kampanii, to jest bardzo przykre.
Bezwzględność teraz już nie tylko sowieckiego, ale i światowego lewactwa – tolerowanie tego przez zorientowanych równe jest - problemom poruszanym przez braci Siekielskich, którzy sami są ofiarami manipulacji; nie ruszają istoty problemu. Wprowadzają zbuk do Kościoła od USA przez Europę i dzisiejszych konsekwencji światowego komunizmu walki z Kościołem. Postawy Kościoła wobec obu ofiar: zbuka i jego ofiary.
Druga marionetka. Główni gracze nie wystawili parobków pierwszego szeregu, bo wiedzą, że ci nie mają szans. Szkoda ich stracić, jeszcze mogą się przydać. Wystawiają młodszy produkt. Młodego starsi powinni chronić, a nie wystawiać. Tutaj mamy drugą stronę naiwności. Tamten najpewniej chciał nawracać TVN. Tego ktoś wystawił na pośmiewisko. Zakpili z katolickiej polski - tak na ful, z tego równie okrutnie zakpili. To, co ma ten wybujały pajac, to ciągoty do rzekomej obrony praw ludzi z zaburzoną płciowością metodami straceńczymi. Naznacza siebie, rodzinę, na zawsze. Jak tak można?!
witold k
16 maja 2020
Z dwóch został jeden. Strach się bać. Naprawdę. LW to pikuś przy tej marionetce.
1 lipca 2020
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz