Arcybiskup Jędraszewski

Nieważne. Nieważne, jakie cele, obowiązki na arcybiskupa włożyły władze duchowne kościoła katolickiego. Przypomnę: z Poznania do Łodzi i do Krakowa. Trzeba przyznać: z trudnego terenu Poznań w jeszcze trudniejszy Łódź i w bardzo trudny Kraków.

Nie za bardzo wiem – znam pola manipulacji, formy grillowania – omijam i mnie omijają środki masowego rażenia jak nazywają - nowej lewicy. A że to nowa lewica, znaczy, siostra tej leninowskiej, tej nie do końca spełniającej wtedy oczekiwania ideologów październikowej rewolucji. No to i ja przyłączę się do akcji „Murem za Arcybiskupem”

Do meritum.
Masoneria zęby połamała na kościele powszechnym w Europie i na wschodnim kościele w Rosji. Represje, mordy, okazały się nieskuteczne. Upadek tej walki z Kościołem należy datować z chwilą wypuszczenia Kardynała Stefana Wyszyńskiego z więzienia. W osobie Kardynała, a nie w osobie przygotowywanego matrioszki. To temat cały czas zamknięty. Mniej więcej w tym czasie przełożono miejsce likwidacji religii katolickiej ze wschodu na zachód. Zmieniono formy tej likwidacji. Po sowieckiej akcji w Ameryce zwanej Hipisami uruchomiono coś podobnego na zachodzie Europy skierowane w podstawy kościoła powszechnego. Tu uwaga: Ta demokracja, którą sobie lewica gębę wyciera to po porostu kościół katolicki – powszechny. To realizacja wprost nauki Jezusa Chrystusa.

Szlag ich trafił i trafia. W tamtym czasie prócz rozdzielania włosa na cztery - rozbijania od środka od ludzkiego sumienia, powszechnie rozumnej moralności - postanowili sprowadzić islam, jako dodatkową alternatywę do celu obalenia Watykanu. Masoneria i Islam wspólnie mają dokończyć dzieła: powieszenie flag na Watykanie. Też nie wyszło... A flaga Islamu ma wisieć na Watykanie.

Szkoda tej nowej lewicy! Tak jak ich matki i ojca traktorzystki i junaka. Co do kaznodziei: Ktoś musi wykazywać naiwność i głupotę tejże lewicy, a że to wprawia ich w torsje, no to tak bywa. Cóż... dopust.

witold k

27 grudnia 2019