Skip to main content

Bękart z Magdalenki 2019

portret użytkownika witold k
polska-flaga-stare.jpg

Za niespełna 30 dni odbędą się wybory do paramentu III RP. Największy „magdalenkowy” przekręt, ordynacja proporcjonalna, wszedł w krwiobieg i już nikt nad tym wykastrowaniem Polaków się nie zatrzymuje. Więcej. Kampania wyborcza z tego roku w niczym się nie wyróżnia od wszystkich dotychczasowych w III RP. A jest okazja do choćby zaznaczenia koniecznych zmian.

Nawet nie udają, że idzie o wybranie narodowej delegacji do ustanawiania zasad, reguł, warunków w tymże wybranym Sejmie i Senacie. Nikt przez tyle lat - przez 30 lat - nie zająknął się na temat pozycji szarego posła w strukturze, obyczaju, jego pozycji w Sejmie i okolicach. Temat jest toksyczny. Poseł to mniej niż parobek partyjnego watażki z tegoż parlamentu – starszyzny – jak za LWP. Za cel ma obcinanie ogona Kotom. Rzecz dotyczy także lokalnego parlamentu - uchwałodawcy. Liczy się pozycja w koterii, a nie jakakolwiek kompetencja, przydatność, samodzielność.

Życie nie znosi próżni i to stąd biorą się te kretyńskie konferencje, na których ten czy inny umniejszony udaje darczyńcę za pieniądze podatników. Aparat, widząc, że to może poselskiemu (samorządowemu) plebsowi przynieść rozpoznanie pośród motłochu, to i stąd ich wycinają – pokazując się na tychże „konferencjach”, spychając pomniejszych, często jedynych kompetentnych. Zawsze znajdą się kretyni, którzy to zafiksują swoją obecnością. Dobrze to widać w Samorządzie.

Jak to się stało, że państwo jako administracja w tej sytuacji w ogóle istnieje? Miejsce paramentu, parlamentarzysty zajęła ekipa doradców, (kazus Gierka), specjalistów uwarunkowanych państwowo, w tym międzynarodowo, którzy przygotowują materiały dla głosujących wedle potrzeb – uwarunkowań w kraju i świecie z dnia... na dzień. To PRL w lustrze. Ta tajemnica poliszynela to weksel – bat w ręku tych, którzy rozprowadzili PRL i robią to z III RP. Obecni obrońcy (odnowiciele polskiej państwowości) III RP są dokładnie tak naiwni jak poprzedni z PRL, jak Wojciech Jaruzelski.

Jak my obywatele-podatnicy mamy się w tej sytuacji zachować? Postawić na zaufanego kandydata na posła (przyznać się do niego) i konsekwentnie żądać (korzystać z istniejących) nowoczesnych środków do współpracy, doradztwa i kontroli jego pracy.

witold k

13 września 2019

5
Ocena: 5 (12 głosów)
Twoja ocena: Brak