Logowanie
Ostatnie odpowiedzi
-
20 minut 1 sek. temu
-
1 godzina 40 minut temu
-
2 godz. 35 minut temu
-
2 godz. 55 minut temu
-
3 godz. 42 minuty temu
-
1 dzień 16 godz. temu
-
3 dni 7 godz. temu
-
4 dni 17 godz. temu
ostatnie artykuły
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Artykuł
-
Artykuł redakcyjny
-
Artykuł
Ostatnio w blogach
- Petru w Biedronce
- Ku pamięci O. Stefana Miecznikowskiego
- życzenia świąteczne
- Pan Premier kłamczuszek
- Stół i nożyce
- Już znacznie mniej się cieszą z upadku Assada
- Wylęgarnia specjalistów od zarządzania
- 16 grudnia 2024 stan zażenowania w RE Piotrków (czegoś nie rozumiem) 1
- 13 grudnia 2024 o "Koalicji 13 grudnia" zdań kilka
- Trudny wybór
Nowe wątki
- Ranking Gmin Województwa Łódzkiego 2023
- Połączyć rondo Bitwy Warszawskiej (piotrkowskiej) z bliźniaczym rondem
- Wstąpię do PiS… wątek na forum trybunalscy.pl
- Raban 2020
- Apel Stowarzyszenia Inteligencji Polskiej
- Zjawisko antypisowskie jako lamet nad uciekającym...
- Strajk nauczycieli 2019
- Piotrków może więcej...
- Wybory samorządowe 2018
- Zaproszenie Elektryków, Energetyków, Elektroników i wszystkich związanych z tymi zawodami
Ankieta
Hope Shake - Łyk Nadziei
Nadchodzące wydarzenia
polub nas na fb!
znajdziesz na stronie
-
Artykuł
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
-
Wpis w blogu
Chcę aby moje Wnuczki były dumne z dziadka, tak jak ja chwalę się moim Dziadkiem Bronisławem Korzeniowskim, Dziadek był twórcą tajnego nauczania w Krzyżanowie podczas okupacji niemieckiej socjalistycznej narodowej.
http://trybunalscy.pl/node/7998
Powiązane: Rozmowy... niedokończone dwóch płaskoziemcòw z Naczelnym Redaktorem Portalu trybunalscy.pl
Ależ Pan Jan Pspieszalski wcale nie zakapował. Jaka jest definicja donosiciela?
Obowiązkiem rasowego dzinnikarza śledczego jest wyciągać na świało dzienne wszelkie draństwa takich "Horubałów", "Niedzielańskich" "Szfabów" czy innych "Gatesów".
się popisał. Loże wystraszone, biznesmeny ładują się do rakiety i na Marsa wylatują.
Olaboga. Co to bedzie. Żart. Odbiło panu Janowi okazał się przerośniętym pajacem. Dość; zostaw gościa - bo go szkoda. Nasz szacunek do pana nakazuje zamknąć się i poczekać jak sam przeprosi za toksyczność którą wykonuje.
Ależ Pan Jan Pspieszalski wcale nie zakapował. Jaka jest definicja donosiciela?
Obowiązkiem rasowego dzinnikarza śledczego jest wyciągać na świało dzienne wszelkie draństwa takich "Horubałów", "Niedzielańskich" "Szfabów" czy innych "Gatesów".
Organizatorem imprezy jest Stowarzyszenie Nowy Bełchatów.
Wiadomosć otrzymałem od Wiceprezesa Partii Korwin Patryka Marjana.
A wiesz, iż ja za swoją działalność zostałem ukarany finansowo. Jako młode małżeństwo moja Żona i ja spłacaliśmy kredyt na zakup pralki automatycznej (chyba) polskiej. Kredyt môgł być w połowie spłacony przez Elektrownię Bełchatòw. Ale nie został, ponieważ ja zamiast spokojnie siedzieć na czterech literach wolałem wojować z komuną. Żona do dziś mi to wypomina.
Brawo Robert!!! W Elektrowni Bełchatów, podczas stanu wojennego, SB zwerbowała niesłychanie dużo kapusiów, a Ty mimo to się uchowałeś od aresztowania! Jesteś pierwszorzędnym konspiratorem! Brawo za Twoją walkę z komuną!!!
Mnie się konspiracja nie udała, zostałem namierzony, miałem kłopoty jako elektrowniany laborant ruchowy, byłem przesłuchiwany przez samego wojewódzkiego szefa SB w Piotrkowie Trybunalskim Alojzego Perliceusza, próbowano mnie wrobić w sabotaż, skaperować na TW, musiałem czasowo zwolnić się z pracy w laboratorium. Wróciłem do Elektrowni Bełchatów dopiero po schwytaniu przez bezpieczniaków autentycznego sprawcy wyłączeń turbin.
http://trybunalscy.pl/node/6393
Piotrze – miałem szczęście i Bóg nad moją rodziną czuwał… nie wiem. Na pewno gdybym "wpadł” to życie moje i mojej rodziny potoczyło by się inaczej… miałem mieszkanie z "elektrowni” w Piotrkowie więc pewnie znaleźli by sposób aby nas z niego wyrzucić itd. itd. - po prostu katastrofa życiowa! O ile bym nie siedział, to z pracy w Elektrowni na pewno został bym zwolniony. Posłużę się jeszcze przykładem Jana Paszkowskiego co do jego dalszych losów po tzw. wojsku….. wrócił do Elektrowni, ale długo nie popracował, kilka miesięcy, po awarii dużego urządzenia ( elektropompy ) jakaś komisja uznała, że wsypał pół worka pyłu węglowego do oleju przekładni Voitha, oczywiście nic mu nie udowodniono , ale wyrzucono go z pracy w Elektrowni i błąkał się w różnych miejscach przez następne lata. Pozostaje tylko pytanie, na które chyba nie ma dobrej odpowiedzi, czy było warto?, czy to miało sens? …….. Widzę to tak… robiło się pewne rzeczy pod wpływem chwili, a to że głowę miałem nabitą ,,patriotyzmami” , a przeczytane setki książek, Trylogii i innych, też pewnie swoje zrobiły ….. teraz siedząc w ciepłych kapciach przed TV można się mądrować i wydziwiać co można było wtedy lepiej…. Nie było wyjścia, albo łasić się do komuny i mieć profity z uległości np. talon na samochód światowej marki Trabant, jak wielu moich znajomych…. Ja mogę sobie dzisiaj przy goleniu spojrzeć w moją twarz w lustrze i nie napluć! Jak to w życiu, każdy wybiera drogę, czasem rządzi też przypadek, ale to już inna historia
Pozdrawiam Robert.
Brytyjczycy odkryli teraz, że szczepionka zaburza zdolność organizmu do wytwarzania przeciwciał po zakażeniu nie tylko przeciwko białku kolca, ale także przeciwko innym częściom wirusa. W szczególności wydaje się, że zaszczepione osoby nie wytwarzają przeciwciał przeciwko białku nukleokapsydu, otoczce wirusa, która jest kluczową częścią odpowiedzi u osób nieszczepionych. Na dłuższą metę zaszczepione są znacznie bardziej podatne na wszelkie mutacje w białku kolczastym, nawet jeśli zostały już zakażone i wyleczone raz lub więcej. Z drugiej strony osoby niezaszczepione, po jednokrotnym naturalnym zakażeniu, uzyskają trwałą, jeśli nie trwałą, odporność na wszystkie szczepy domniemanego wirusa.
Źródło:
https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploa...
Ze Anglicy nie dziękują zaszczepionym za materiał jaki im podali. Cieszę się, że mogłem pomóc.
Covid to jak już mówiłem dobrodziejstwo wiele spraw wychodzi; nie tylko dla nauki także innych działów. Cała wspaniała paleta.
Jan Pospieszalski to dziennikarz "z jajami". Nie znam się na muzyce, więc nie będę oceniał Pospieszalskiego jako wykonawcy utworów muzycznych. W czasach studenckiej łódzkiej "YAPY" był jednak dla mnie ważny. Witek Ty się ucz dziennikarstwa od mistrza Jana (patrz wszystkie odcinki w TVP Jego "Warto rozmawiać") zamiast Go krytykować.
Więcej; tez jestem raptusem. Pan Jan przegrzał druty (o tym w innym wpisie) to rozumiem.
Akcja z epidemią to forma światowa. Nie powinniśmy jej sprowadzać do swojego domu. Niestety; śluzy do wewnętrznych rozgrywek. Prawdziwi z nas Goje i polaczki jak mawia Żyd i Ruski.
Na raport z akcji musimy czekać latami... to też rozumiem. tego, że akcja z PC do tej pory nie została wyjaśniona; to już nie rozumiem. Piszę o tym od lat. Od ZChN.
Raczej upadek pana Jana; te jego kapowanie. Zdjęcie programu było Jego osiągnięciem. Przyjął to jako prywatny cios i stąd te wariactwa - to parcie na ścianę. Ja panu Janowi wybaczam.
Ma problem ale sam go sobie stworzył. No może ten, który dopuścił pana Jana do głosu w debacie. Przecież był w totalnym odlocie...
Jest taka dewiza "wiem co mówię, nie mówię co wiem" dotyczy polityki matki mądrości wszędzie; w domu, rodzinie, pracy...
Brawo Robert!!! W Elektrowni Bełchatów, podczas stanu wojennego, SB zwerbowała niesłychanie dużo kapusiów, a Ty mimo to się uchowałeś od aresztowania! Jesteś pierwszorzędnym konspiratorem! Brawo za Twoją walkę z komuną!!!
Mnie się konspiracja nie udała, zostałem namierzony, miałem kłopoty jako elektrowniany laborant ruchowy, byłem przesłuchiwany przez samego wojewódzkiego szefa SB w Piotrkowie Trybunalskim Alojzego Perliceusza, próbowano mnie wrobić w sabotaż i skaperować na TW. Musiałem czasowo zwolnić się z pracy w laboratorium. Wróciłem do Elektrowni Bełchatów dopiero po schwytaniu przez bezpieczniaków autentycznego sprawcy wyłączeń turbin.
http://trybunalscy.pl/node/6393
Jan Pospieszalski to dziennikarz "z jajami". Nie znam się na muzyce, więc nie będę oceniał Pospieszalskiego jako wykonawcy utworów muzycznych. W czasach studenckiej łódzkiej "YAPY" był jednak dla mnie ważny. Witek Ty się ucz dziennikarstwa od mistrza Jana (patrz wszystkie odcinki w TVP Jego "Warto rozmawiać") zamiast Go krytykować.
Cytat z komentarza Witolda:
"Dużo ludzi u mnie chorowało bardzo złe tylko jeden - nie zaszczepiony. Nie zdążył... zbałamucony. Ja chorowałem przed szczepieniem. Chorzy po szczepieniu 2 góra 3 dni w domu... Zawsze. Od początku było wiadomo, że szczepienia są po to aby łagodnie przejść chorobę. Walka o rynek to jest temat... nie tylko mowa o koncernach farmaceutycznych też o antypisowcach mowa... o pożytecznych (...).Szczepionka - jej krótka aktywność - to dowód na służbą życiu a nie depopulacji. Jasnym jest, że nieszczepieni są równie potrzebni jak szczepieni. Mamy do czynienia na niebywałą skalę z testowaniem. To sukces a nie problem."
SZCZEPIONKI to w większości błogosławieństwo ludzkości,
ale:
1) SZCZEPIONKI A NIE PREPARATY, KTÓRE JE UDAJĄ.
2) JA (Piotr Korzeniowski, niezaszczepiony, łagodnie chory na COVID=19) TYLKO 3 DNI BYŁEM W SZPITALU I NIE POD RESPIRATOREM!!!
3) NAZYWANIE PRZECIWNIKÓW PRZYMUSU SZCZEPIEŃ ANTYSZCZEPIONKOWCAMI TO WIELKA NIKCZEMNOŚĆ.
4) TAK ZWANE SZCZEPIONKI PRZECIW KORONAWIRUSOM SĄ SZKODLIWE DLA LUDZI, PONIEWAŻ TRWALE OBNIŻAJĄ ODPORNOŚĆ OSÓB ZASZCZEPIONYCH JEDNĄ, DWOMA, ITD, DAWKAMI, DO CZEGO OSTATNIO PRZYZNAŁO SIĘ MINISTERSTWO ZDROWIA WIELKIEJ BRYTANII.
Brytyjczycy odkryli teraz, że szczepionka zaburza zdolność organizmu do wytwarzania przeciwciał po zakażeniu nie tylko przeciwko białku kolca, ale także przeciwko innym częściom wirusa. W szczególności wydaje się, że zaszczepione osoby nie wytwarzają przeciwciał przeciwko białku nukleokapsydu, otoczce wirusa, która jest kluczową częścią odpowiedzi u osób nieszczepionych. Na dłuższą metę zaszczepione są znacznie bardziej podatne na wszelkie mutacje w białku kolczastym, nawet jeśli zostały już zakażone i wyleczone raz lub więcej. Z drugiej strony osoby niezaszczepione, po jednokrotnym naturalnym zakażeniu, uzyskają trwałą, jeśli nie trwałą, odporność na wszystkie szczepy domniemanego wirusa.
Źródło:
https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploa...
Zostałem poproszony o dodanie komentarza do wpisu - nie jest mojego autorstwa. Co czynię:
Jerzy Kropiwnicki, zmienił treść artykułu w sprawie dwóch niemieckich firm. Zrobił z siebie osła. Jeżeli on był i jest doradcą w sprawach gospodarczych i ekonomicznych, a nie za bardzo odróżnia firmy niemieckie, bo niemieckie, lecz inna z branży chemicznej i inna z branży lotniczej, to Boże ratuj nas od takich doradców, ministrów, ekspertów. Facet jest już wiekowy, więc, dla niego czy firma HENKEL, czy HEINKEL się nazywają, to bez znaczenia. Grunt, ze niemiecka i ma początek na "HE....". Demencja pana Kropiwnickiego wykreśla go z dyskusji publicznej. Pomylić firmy. Ciekawe jak w innych sprawach się mylił doradzając i konsultując ważne gospodarcze i ekonomiczne sprawy. Śmiech przez łzy. Ile błędnych decyzji rządy Polski podjęły, gdy był ministrem czy ekspertem rządowym??? Niekorzystne decyzje oczywiście, dla polskich obywateli i państwa polskiego?
Maciej
Chcę dołożyć cegiełkę do tego artykułu o bohaterach tamtego czasu
Janusz Migdał, czyli piotrkowianin „inteligentnie internowany” w stanie wojennym
znam lekarza rodzinnego. Wiem, że mało wiem. Domyślam się, że władza wie więcej. Mnie to nie interesuje. Mam się wypowiadać na tym na czym się znam albo też przedstawiać tezy pod ocenę. Tyle.
Widać nacisk na inwigilację a co jeśli to okaże się potrzebne. Zresztą już jest. Jest to wygodne dla obu stron; obywatela i administracji. Czy to nasz koniec. Może. Czemu nie. Mamy robić swoje nie czyje.
Mam satysfakcję ze źdźbeł, które z mojego pomysłu, realizacji, podpowiedzi weszły w życie i funkcjonuje - nie mam zamiaru odcinać od tego kuponów. Jest tego dużo.
Sytuacja jest taka że obcy o nas wie wszystko; a swoj nie wie. Jak próbuje poprawić swoje szanse do swoi go umniejszą. Robią robotę pożytecznego idioty. Jak ten uwieziony koń kopiący tego który popróbuje go uwolnić.
Obecna obecne ekipy. Świat powoli odchodzi od ograniczeń. To czy były potrzebne dowiemy się po latach. Obowiązek administracji jest ich podejmowanie. Jeśli polska administracja robi to co gdzie indziej już jest wycofywane to wiele mego rozumienia jest to potrzebne.
Choćby po to aby kredytów nie zakazali czy materiały żeby (produkcję) odebrali... Moi mili parafianie.
Wszystkie możliwe testy były przeprowadzone (Szwecja Izrael) wszystkie wcześniej bądź później lokowały się w ograniczanie i szczepienie. Czy to jest opanowane. Nie wiemy... i tu jest sprawa. Przypomnę; zwierzęta się wybija. Tak rozumiem protesty na świecie w spr ograniczeń czy szczepień. Tyle, że to zdrowi; nie czują w czym rzecz. U nas zawirusowani anty pisowsko. Uszy na złość mamie odmrażają. Też to robiłem w latach osiemdziesiątych i później..
Przecież ujawniony sms mówi nie mniej ni więcej:
"kłamaliśmy i nadal kłamiemy i co nam zrobicie?"
Horban i cała ta rada pluje Panu w twarz a Pan mówi że deszcz pada!
Ilu Polaków jest Pan w stanie poświęcić w imię obrony obecnej ekipy?
#LexKonfident pokazuje dobitnie z kim mamy do czynienia, i co gorsza oni nie powiedzieli ostatniego słowa.
Fakty, dane (nawet te publikowane przez polskie MZ) przeczą każdej decyzji podejowanej przez min. choroby i nagłej śmierci, premiera i nadpremiera.... szkoda komentować
oprócz satysfakcji z tego, że nowe narzędzia komunikacji funkcjonują w najlepsze. O co od zawsze zabiegałem namawiałem z których korzystam to...
Debata była potrzeba bo wiele głów już miało totalnie przegrzane druty stan przed udarem i zwichnięciem psychicznym.
Niestety nikt nie zadał pytania o rzecz podstawową. Co główny dowódca ma za weksel na państwach że te posłusznie realizują jego zalecenia nawet już po czasie przykład Polski. Długo była oporna i zamiast pochwały dostaje naganę. To po pierwsze.
Kolejne jak to jest ze szczepieniami; są czy nie potrzebne tutaj też nie było mowy.
Łatwo jest walić w swoich i to z za winkla.
Dużo ludzi u mnie chorowało bardzo złe tylko jeden - nie zaszczepiony. Nie zdążył... zbałamucony. Ja chorowałem przed szczepieniem. Chorzy po szczepieniu 2 góra 3 dni w domu... Zawsze. Od początku było wiadomo, że szczepienia są po to aby łagodnie przejść chorobę. Walka o rynek to jest temat... nie tylko mowa o koncernach farmaceutycznych też o antypisowcach mowa... o pożytecznych (...).
Szczepionka - jej krótka aktywność - to dowód na służbą życiu a nie depopulacji. Jasnym jest, że nieszczepieni są równie potrzebni jak szczepieni. Mamy do czynienia na niebywałą skalę z testowaniem. To sukces a nie problem. Przykład Amantadyny...
Handel genomem. Zupełna cisza od zawsze. Poruszony w debacie. Ruszany do lat; nikt go nie podejmuje. Nie wyjaśnia. Dzieje się.
Maria Budzanowska, czyli postawa wobec legalizacji stanu wojennego
Wystawa w 40. rocznicę przejęcia władzy przez Juntę Wojskową
My do Ciebie Boże Ojcze swoje troski przez łzy kierujemy…”,
Całe życie w szkole, czyli pożegnanie prof. Zenona Bartczaka
UWAGA! Zmiana terminu spotkania z G. Braunem!
Niestety jutrzejsze nie może się odbyć. Nowy termin 11.02.2022 (piątek) godz. 17:00, Dom Nauczyciela, ul. Sienkiewicza 16
Za zmianę przepraszam.
Marcin Pietras
Dziękuję za zwrócenie uwagi. Niestety po zapisaniu nie mogę już nic edytować. Dziękuję za odpowiednią korektę, i zapraszam na spotkanie :-)
Masz rację "Wydarzenie" nie jest edytowalne po jego załadowaniu. Pewnie ze względu na jego ważność terminowość. Pozostaje admin. Zawsze poprawię.