Skip to main content

Jeszcze jedno zagrożenie 3 maja 2017

portret użytkownika Jacek Łukasik

W dzisiejszy świąteczny wieczór politykę jako temat artykułu odkładam na bok. Pragnę natomiast zwrócić uwagę na inne niebezpieczeństwa związane z tzw. komercyjnymi programami telewizji. Mało kto zauważa pewne zagrożenia duchowe. Polsatowskie audycje „Dlaczego ja?” czy „Trudne sprawy” to moim zdaniem z premedytacją realizowane programy walki z rodziną, rodzicami (zwłaszcza z ojcem i pozycją mężczyzny w rodzinie, natomiast schlebianie najniższym instynktom kobiet). Trudno ukrywana radość z rozpadu rodzin. Dla mnie ogólnie przekaz „Polsatu” jest tak prymitywny, że obraża moją inteligencję (mimo, że oglądam „Państwo w państwie” czy znacznie rzadziej „interwencję’ – akurat te programy oceniam pozytywnie). Moja nieżyjąca Ciocia (bratowa mojej Mamy) – prosta kobieta – powiedziała z 10 lat temu: „A co na tym Polsacie jest? Tylko się biją i biją”. Potwierdza to wiele osób mówiąc, że akurat na Polsacie scen przemocy nie brakuje. Ostrzegałbym też przed audycją „Tajemnice losu” – propaganda wróżbiarstwa i okultyzmu.

Program TVN też dostarcza zagrożeń duchowych. Z tym, że w sposób o wiele bardziej inteligentny (tym samym być może groźniejszy). I tu nie brakuje walki z rodziną, tyle że bardziej rozproszonej po różnych „Ukrytych kamerach, „Szpitalach” i innych. Jest to jednak lepiej zakamuflowane niż na Polsacie. Na Polsacie w jednym z odcinków „Dlaczego ja?” podstawą do rezygnacji z odebrania dziecka rodzinie na wniosek kuratora sądu rodzinnego było złożenie przez żonę wniosku o rozwód (sic!). Zaznaczam, że nie była to wcale jakaś najgorsza, patologiczna rodzina. Okultyzm i ezoteryzm w TVN prezentowane są otwarcie chociażby w programie „Klub Magii”. Nie wiem, czy nie przesadzam, ale dostrzegam w niektórych filmach fabularnych prezentowanych w TVN jakąś dziwną fascynację starożytnym pogaństwem z przedstawieniem bóstw pogańskich jako realnych postaci o pozytywnych cechach. I oczywiście magia według tego przekazu to coś pozytywnego.

Obyśmy nie pokładali w walce politycznej takiej nadziei, jak kiedyś Francuzi w Linii Maginota. Wiemy, że Niemcy w ogóle ją ominęli i ataku na Francję dokonali inną drogą.

Jacek: http://cenzurzenie.blog.onet.pl/

3 Maja 2017

2.6
Ocena: 2.6 (5 głosów)
Twoja ocena: Brak