35 lat później

Mowa o rocznicy przejęcia władzy w PRL przez Juntę Wojskową, o tym, że ówczesne “Chamy” nie dając sobie rady z “Żydami” (za W. Jedlickim) postanowiły wojsko i bezpiekę puścić na zwykłych obywateli. Tu zwracam uwagę na prowincjonalny podział (wewnątrz PRL) “Żydy” to ci komuniści, których wcześniej Jaruzelski pogonił z PZPR, jako element wywrotowy. Bezpieka gomułkowska tak zinfiltrowała KKK, że ci sami się rozwiązali i przeszli do aktywności stricte, wykonują zlecenia agentury wpływu (Komandosi). “Chamy” podejmują kontakt z Rockefellerami z jednej strony i budując ponad 800 pomników wdzięczności Armii Czerwonej, prześladując “Żydów” (kolegów z PZPR) dla przykładu Geremek - zapędziły się w kozi róg.

Gospodarka PRL upadła na własne naiwne życzenie PZPR. Idealnie przeprowadzona akcja! Wiele o tym w innych miejscach. Około 1985 roku (w 1988 jestem przeznaczony do internowania) jasne było, że musi nastąpić pogodzenie się w rodzinie współtwórców PRL. Wspólnym polem porozumienia byli, jak to wcześniej Kiszczak przygotował - “Ekstrema solidarnościowa”. Kolejne mistrzostwo manipulacji. Widziałem, jak (co później nazwę) drobni opróźniacze rondelka stają w rozkroku, bojąc się naznaczenia. A były to epitety: ekstrema, ciemnogród, oszołomy, mohery. Uciekający przed epitetem, to mięso armatnie wykorzystane i wyplute. Obecnie funkcjonujące na peryferiach - nasz lokalny PROM - jest oryginalnym przykładem od tzw. dołu.

Niestety! Choć ludowa mądrość mówi “nie oglądaj się za siebie, bo cię z przodu ktoś….” to bez rozeznania przeszłości nie ma przyszłości. Jest trwanie, toksyczne trwanie. Środowisko później występujące pod szyldem PC dziś PiS w swej naiwności zdradziło autentyczny antykomunizm i poszło na służbę to TW Bolka. Byli naiwni jak małe dzieci. Nic nie zrobili z zamknięciem “Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie": dla pp.: Siły-Nowickiego, Bendera, (nie pamiętam trzeciego nazwiska). Komunistyczna bezpieka rozprowadziła braci bliźniaków jak gówniarzy. W nagrodę, po latach, dostali prokuratora Piotrowicza - zapętlili się.

Obecnie jesteśmy w roku 1972. PiS podobnie do PZPR łowi “ryby przed siecią”, z których wyjścia nie było, bo PZPR postawił na swoich - nie otworzył się na rodaków z innych klik. Mówi to wam coś?
Jeśli w Magdalence nasi naiwni dali się przerobić na ordynację proporcjonalną to wybory w 2015 były już ostatnią formą dogadywania się ponad głowami suwerena. Idealna sytuacja dla (...).

Ja oczekiwałem i oczekuję, że dla przykładu, jak nazywam, para prawicowy łobuz - PiS, zaraz po zdobyciu większości ogłosi rozdział posła od ministra, ordynację większościową, obowiązek głosowania - jawność wprowadzi - żywioł polski obudzi. A co mamy?

Mamy szansę, jakiej nie było. Zmarnujemy ją, jeśli nie wyjdziemy poza opłotki, w które weszliśmy, w które się nawzajem zapędzamy.
Powiązane przykładowo:
XX lat mszy świętej w intencji Ojczyzny
XXV lat Mszy Świętej za Ojczyznę
23. rocznica wprowadzania stanu wojennego
25. rocznica wprowadzenia stanu wojennego

witold k

13 grudnia 2016