Jarosław Kaczyński znów w Piotrkowie Trybunalskim?

Jak plotka głosi, w Piotrkowie w niedzielę będą wybierać szefa okręgu. Plotka - ponieważ partia PiS jak zresztą inne partie - nie ma praktycznie żadnych form przekazu. Ani oficjalnej formy komunikatu, tym bardziej publicystów, choćby tych na żołdach (przypomnę) od podatników. Taka to demokracja – podziękowanie za utrzymywanie (za michę i opierunek). Ale nie o tym.

Niegdyś rozmawiałem z P. Jarosławem – była to forma wywiadu na temat polityki i przyszłości. Z analizy ówczesnej sytuacji jasno widać było, że kolejną władzę państwową będzie realizować PiS.

Pytałem szefa opozycyjnej partii o stosunek do „Magdalenki” - nowego układu starych „Chamów i Żydów”, tamtego PRL-owskiego zadłużenia w kontekście nowych oczekiwań na kolejnych wierzycieli na drodze uwalniania państwa i narodu z „magdalenkowego kompromisu”.

Zapytałem o rzecz podstawową: o zadłużenie PRL i o oddanie głównych obszarów gospodarki i rynku w ręce taktycznie zadłużających PRL. Pytałem, co PiS odda, gdy już do władzy dojdzie. Co jeszcze mamy...
Szef opozycji zdał się zignorować moc zadłużenia. Przyznał mi, że następnym razem nie będzie co założyć za kolejną potrzebną pomoc od świata.

Co mamy? Wiele o tym powiedziałem. Zapytałem - naznaczyłem. Pozostaje mieć wątłą nadzieję. Jakimś znakiem czasu jest przeniesienie siedziby partii do obiektów, których własności regulowano jeszcze w komunizmie. Układ ponad ustroje, ideologie, politykę. Pytanie, co o tym wie obywatel, podatnik – patriota jak to w modzie.
Pozostaje nam – mi - nadzieja, że tym razem się uda. Błędy widzę podobne do tych z lat przełomu (Gierek, także Tusk). Mamy koniunkturę, jakiej nie było od początku naszej niepodległości. Żeby ją dobrze wykorzystać potrzebujemy mądrych polityków i obywateli, a tu raczej rozgardiasz.

III RP nie jest bękartem z „Magdalenki”!?

witold k

18 listopada 2016