Skip to main content

Zmartwychwstanie Europy

portret użytkownika witold k
Alleluja-2016-1.jpg

Zmartwychwstanie: jak każdy wstępnie zorientowany wie, do Jezusa Chrystusa polegało na wybiciu - wyparciu wroga po to, aby osiedlić się na jego terenie, albo też po to, aby powrócić na miejsce, w którym wymordowano naszych – kilku udało się uciec z życiem i powracają – wybijają.

Nie wiemy, dlaczego Pan Wszechmogący Syna posłał akurat na, jak dziś nazwiemy, Bliski Wschód. Były inne miejsca, w których można było mówić o kulturze o cywilizacji, które mogły przyjąć nową wizję człowieczeństwa dwadzieścia wieków wcześniej. Człowieczeństwa Chrystusowego – majstersztyku stawiającego w wątpliwość dotychczasowe formy ekspansji. To, że one dalej istnieją, zawdzięczamy, jak nazywam, drobnym cwaniaczkom – tym, których Jezus pogonił ze świątyni, na których możni stawiają i ich wykorzystują. Obecnie np. handlują, kupczą, manipulują w samorządach.

Nasze zachłystywanie się 1050-leciem państwowości jest okazją do refleksji, do rozeznawania, co, po co, dlaczego nazwaliśmy zabobonem, a co pogaństwem. Jak to nazwać dziś, nie jak wtedy; żeby pogrążyć, zastąpić - a dziś, uznać na swoją, Chrystusową miarę.

Zwrócę choćby uwagę, na obecny biznes opróżniający tereny inwestycyjne na tymże Bliskim Wschodzie. Przeganianie tambylców w nowe tereny, uruchamia resentymenty do przodków, do tych, których niegdyś wypchnięto z Europy. Tych z obu Azji i tych, dla których jesteśmy Ziemią Obiecaną, a którzy jeszcze nie znają Zbawiciela, których, za pieniądze, inspirują ci, którzy Zbawiciela zabili, którzy po to, aby permanentnie umniejszać Jego uczniów, zarządzili lewackie multikulti. Oni. Jak wtedy – otoczeni ochroną – rozdający srebrniki – skazują nas na pastwę tych, którymi jak nami próbowali kupczyć.

Zatoczyliśmy kolejne koło. Następnego możemy nie zataczać. Starczy nam mądrości, odwagi, pokory… Zmartwychwstaniemy?

witold k

Wieki Piątek – dzień Męki Pańskiej

4
Ocena: 4 (4 głosów)
Twoja ocena: Brak