Strąceni z piedestału

Zwykłym ludziom podatnym na produkt tvnopodobny dziękuję za to, że ruszyli cztery litery. Mogę przyłożyć kolegom, którzy zdradzili o świcie i ich młodym parobkom, na ten przykład Petru czy coś... Ci, którzy ruszyli owe cztery na dłuższą metę, poczują się oszukani i za to uczucie też dziękuję, bo i ja wiele razy byłem oszukany, a na manifestacje zjeżdżałem wtedy, kiedy niewolno było. Kiedy nie o przypodobanie się chodziło tej czy innej koterii, a o to, że zdrowie i życie można było stracić. Zapewniam, że tak i ja miałem, np. 31 sierpnia 1982 Wa-wa. Pierwszy uraz kręgosłupa to dumne noszenie Matki Bożej Robotników (DLP).

Do meritum

KOD – Komitet Obrony Demokracji ma tyle wspólnego z demokracją, co KOR z robotnikiem. To co jest wspólne, to to, co było celem KOR-u po odejściu zeń tych, którzy stworzyli ROPCiO. Rozwalenie PRL na warunkach i korzyściach ustalonych przez KKK. Bękart z Magdalenki III RP do tej pory owych ustaleń strzegł jak Jaruzelski socjalizmu. Tu wspomnę, że już po przejęciu władzy nad Polską z rąk moskiewskich na brukselskie, wpływy dla przykładu na propagandę przejęli Niemcy, którzy jak widzimy, poszli drogą Hitlera i z Rosją grają na ich wspólny interes.

Każdy wstępnie rozgarnięty były minister, sędzia, parlamentarzysta, sam powinien nowej fali ustępować. Nowa fala to nowe otwarcie i nowa szansa na poprawę źle zakropionych na rautach, warunków naszej egzystencji na arenie międzynarodowej. Jeśli tego nie robią, a nie robią, powinna ich spotkać należna „zapłata”.

Nie zapominam o zdradzie, jakiej dokonali ci, którzy wdali się z komunistami w układy i zdradzili ich. Mały z tego pożytek. Za zdradę dziękuję, wolałbym jednak, żeby tego okresu nie było. Łobuzerka PiS doprowadziła do tego, że konkurencji PiS mówią to, co powinien mówić zwycięski polski obóz. JOW, socjal do fundacji, podatki na obsługę zadłużenia i aparatu, nie na hodowlę obywateli.

13 grudnia 2015