Czy zrobi to przed pierwszym posiedzeniem Parlamentu? Rysiek Petru spokojnie towarzystwo ogarnie i Geremek zza grobu będzie zadowolony. Adaś Michnik odżyje, może Stefek wróci.
Oczywiście, że nie rozwiąże się, bo kasę za wybory trzeba przerobić.
Do meritum. Bez problemu można udowodnić polityczną ciągłość wrogości do katolickiej i narodowej Polski – ciągłość wypisana na w szyldzie Platforma Obywatelska. Owa ciągłość: Klub Krzywego Koła, Komandosi, KOR, TKW Solidarność, ROAD, UD, KLD, PO.
Oczywiście PO upadła nie ze względu na przenoszone ambicje podporządkowania Polski interesom globalnej rozgrywki, a zwykłej, pospolitej korupcji, w której (jak naiwniaków) umoczyli prowadzący oficerowie – rodzinka Bronka Komorowskiego. W skrócie (za Witoldem Jedlickim) Chamy górą.
Zemsta jest okrutna – przykra. Liderom PO odebrało rozum. Powinni zaraz po ujawnieniu afery taśmowej rozwiązać parlament ogłosić wybory, wyrzucając 120% umoczonych.
Samorozwiązanie PO to szansa dla tych członków partii, którzy nie byli i nie są umoczeni. Nie prywatyzowali za koperty, nie wygadywali kretyństw typu „Polska? a co to jest”. Nie ewakuowali ich do centrali: dla przykładu dwóch: Lewandowski, Tusk.
Strata wynikająca z braku dotacji za wybory mogłaby pełnić funkcję samo oczyszczającą tych, którzy na to zasługują, którzy w pokorze powinni odbyć kwarantannę, której nie zafundował im PiS w 2007 roku. Mowa o osobach – formacja polityczna musi upaść raz na zawsze.
witold k
1 listopada 2015
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz