Stringi czy Burka. Szabelka czy Maczeta

pojawiają się u nas wpisy, komentarze, linkowanie odnoszące się do programu przebudowy dotychczas znanego porządku. Nie znamy celów ani skutków - mamy Majdan - plac, na którym wszyscy handlują wszystkim. Zatem wkładamy nasze publikacje do tagu Majdan. Zapewniam, że Majdan - dotychczas pamiętany - to element tej samej przebudowy

Czy Muzułmanka założy stringi, bo że Europejka założy burkę, wątpliwości nie mam. Wystarczy, że wpływowy pedał Europejczyk przez duże E powie, że to modne, że na czasie; jeśli jeszcze będzie droga owa burka, to inna blondynka jej nie kupi. Jeśli zaś idzie o przywdzianie stringów przez Muzułmankę, to wątpię, czy ona w ogóle na co dzień majtki nosi. Jeszcze zdanie. Jeśli polityk muzułmański mówi, że Europejki chcą ich gwałtów, to raczej wie, co mówi. To nasza europejska sprawa, że nie radzimy sobie z naszymi zlewicowanymi córkami. Wysłać by je należało do gniazd, gdzie ortodoksi politycznego Islamu dominują.

Czy Europejczyk weźmie szablę? Bo Muzułmanin chodzi z maczetą i jej używa. Młody Muzułmanin bije Europejczyka, a ten co? Ciosy przyjmuje i jak się da, ucieka. Muzułmanin jest przekonany, że bije Chrześcijanina, a on leje produkt masońsko-podobny. Ofiarę lewackiej polit-poprawności.

W publicznym przekazie panuje sterowana manipulacja. Przemądrzy publicyści, znawcy tematu rozprawiają na temat inwazji obcych kulturowo młodych łobuzów, terrorystów. Nie, żeby to nie była prawda. Tak, to prawda, tylko że wybiórczo przedstawiana. Nie pomaga, a zaostrza konflikt. Dolewa oliwy do ognia. Wojujący Islam ma nas Europejczyków za „ludzkie śmiecie”. (Korwin odwrotnie uważa). Przywołałem jedynie dwa elementy współczesnego oręża (stringi i burkę) walki kulturowo-politycznej. Jest ich dużo więcej – nazbierało się. Początek współczesnego nam konfliktu ze światem arabskim, w tym muzułmańskim, to 1949 rok i polityczne usadowienie państwa Izrael. Za oszołomstwo Żyda jego pogardę dla Goja i żadnych wniosków z przeszłości (samych Żydów) winę ponosi człowiek Zachodu. Inne nacje Bliskiego Wschodu ale i Afryki, Azji poddawane są manipulacji, poróżnianiu, kupczenia nimi w przeszłości jak i obecnie; przerzucania nimi jak gorącym kartoflem, że Libijczyków czy Afgańczyków wskażę. Musiało to spowodować kolejną formę odzyskiwania pozycji.

Upadek multikulti w samej Europie. Przypomnę: Masoneria, walcząc Kościołem Powszechnym, chciała go rozbroić i zniszczyć - zaciągając jednak na Kontynent element zupełnie obcy kulturowo. Przeliczyła się. Obecna inwazja, że tak powiem, po swoje, jest naiwna. Opuszczając swoje tereny, oddają je swemu wrogowi, otwierają pole tym, którzy na to czekają. Może rozpocząć nowe pola współpracy.

Żeby to jednak było możliwe, musimy się obudzić i określić wspólne pole interesu. Nasze przymioty mamy tak traktować, jak oni swoje. Razem! Razem, mości panowie, przywódcy religii monoteistycznych, biznesmeni, ludzie, uciemiężeni, utrudzeni, przeganiani.

Uczniowie Jezusa – to Wasz czas.

witold k

28 września 2015