Skip to main content

Lwów, Litwa, Grupa Wyszehradzka

portret użytkownika witold k
Międzymorze.jpg

Wyrażam swoje totalne, głębokie oburzenie wobec naiwności bądź narodowej i europejskiej zdrady, jaka dokonała się poprzez zaakceptowanie przez Polskę unijnego projektu przyjmowania tzw. uchodźców z Bilskiego Wschodu.

Wystąpienie Polski przeciw ustaleniom w Grupie Wyszehradzkiej odnośnie włączania się państw europejskich w istniejący od lat proces oczyszczania Bliskiego Wschodu pod potrzeby Izraela jest krokiem nieodpowiedzialnym.

Tutaj przypomnę, że działający w zmowie z prezydentem USA G. Bushem - szef pierestrojki rosyjski przywódca M. Gorbaczow chciał podjąć sprawę polskości Lwowa. Polska działalnością B. Geremka zablokowała taki kierunek. Następnie ten Pan swoimi zakulisowymi działaniami doprowadził do tego, że Polska - córka Rzeczypospolitej Obojga Narodów nie uznała, jako pierwsza, niepodległości Litwy. Byliśmy 10 krajem, który uznał niepodległość Litwy.

Nie jest tak, że jestem zwolennikiem trzeciego projektu Judeopolonii. Nie jestem. Nie mamy jednak interesu plątać się w nieswoje sprawy Bliskiego Wschodu. Nie braliśmy udziału w sprowadzaniu do Palestyny Izraela. Bliski Wschód sam ma się dogadać; stroną w tym dogadywaniu mogą być zainteresowani z Zimnej Wojny i czasu obecnego właśnie: Niemcy, Francja, Rosja, Anglia, USA…

Kraje, jak nazywają, Europy środkowej to tląca się nadzieja dla całej Europy, w tym Zachodniej. Głosowanie przeciwko interesom Europy – zdradzenie Grupy Wyszehradzkiej to w istocie powtórka z czasu naszego przystępowania do UE. Stara Europa z nadzieją patrzyła na przybyszów w szczególności największego - Polski. Niestety (podobnie dziś) bieżące rozgrywki i emocje przysłoniły ostrość widzenia.

Reasumując.

Widzę, że Polska próbuje lawirować między po między. Głosuje za przyjęciem przefiltrowanych w Grecji i Włoszech znakowanych bliskowschodnich Europejczyków, jednocześnie posyła pograniczników na front. To nieznaczący ruch. Uruchomiona ewakuacja już na starcie wyskoczyła spod kontroli strategów. Nie mogą o tym nie wiedzieć przedstawiciele Polski w kanapowych europejskich naradach.

Potrzebujemy radykalnego ruchu. Całkowitej politycznej (wyborczej) przegranej PO (Platformy Obywatelskiej) i nazajutrz przedstawić nowe, klarowne plany i oczekiwania.

witold k

23 września 2015

3.857145
Ocena: 3.9 (7 głosów)
Twoja ocena: Brak