Skip to main content

Odbyły się konwencje

portret użytkownika witold k
mamipulacja.jpg

Odbyły się konwencje oficjalnie rozpoczynające kampanię wyborczą do parlamentu 2015.

Jedna rzecze, że składek na ZUS nie będzie, druga, że po 500 złoty da… Tu uwaga; żeby to było możliwe, to na „jedynki” trzeba zagłosować!

Ani słowa o gospodarczej, politycznej pozycji Polski, o bieżących zobowiązaniach wobec długu. Ani słowa o oddaniu wyborcom prawa wyboru. O, jak rozumiem, długofalowym programie odkomuszania głów po pierwsze sztabowców, potem członków, następnie obywateli. Specjalistka od przekopywania lotniska pod Smoleńskiem (Kopacz) nie poinformowała, kogo okradła na kwotę, której nie będą pobierać od obywateli - składki na ZUS. Beata zresztą szydło (Szydło) da po 500 złoty. No, no… Ja bym tam wolał, żeby mi fiskus tych 500 złotych nie zabierał.

Gdyby tak nie robić z wyborcy debila; dziada?

Przemówić ludzkim głosem. A okazja ku temu dobra. Przedstawić listę kandydatów do parlamentu wedle alfabetu z jednym, a nie z podwójnym składem. Powiedzieć: oto nasza propozycja na JOW. Zaapelować o jak największe poparcie dla listy, bo to pomoże zatrudnić kolejnych fachowców do ogarnięcia tego postsowieckiego myślenia, działania… Powiedzieć: to nasz pierwszy etap odchodzenia od utrzymywania partii z budżetu. Określić konieczny próg podatkowy potrzebny do bieżącego utrzymania aparatu i długu, resztę etapami oddawać podatnikom – nie robić z Polaka bolszewika, któremu gorzałkę i rozrywkę zapewniali i zapewniają.

To wyborca poszedłby do urny i byłoby zwycięstwo i zapas na kolejną kadencję.

Te jedynki, ta toksyczność w okolicach – wyścigi szczurów wokół tworzenia tychże… to nie buduje, a rujnuje autorytet Posła. Jeśli już nikt nie ukrywa, że wyścig do diety parlamentarzysty to jedynie etap w drodze do budżetowej kasy, do rozgrywek personalnych i koteryjnych - to nie dziwmy się, że na listach odnajdujemy skoczków i złodziejaszków.

Parlament w kraju post kolonialnym pełni drugorzędną rolę. Zasłanianie się jego rzekomym autorytetem jest jedną z form kupczenia dobrem wspólnym nie mniejszym niż przerobienie kasy przez postkomunistyczną bezpiekę. Z tą różnicą, że oni na swoje uzyski mają księgi wieczyste…. A My?

witold k

13 września 2015

5
Ocena: 5 (6 głosów)
Twoja ocena: Brak

Ani słowa?

portret użytkownika Piotr Korzeniowski

Ani słowa o tym, że Polska nie zamierza zaspakajać nieuzasadnionych roszczeń Przedsiębiorstwa Holokaust !!!

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.