O antypolonizm, o oskarżanie Polaków o antysemityzm, ba o współudział lub nawet o mordowanie Żydów w obozach koncentracyjnych przy zupełnej ignorancji faktu bezwzględnej i krwawej okupacji niemieckiej w Polsce, o próby złodziejskiego wyłudzenia nienależnych odszkodowań w ramach tzw. przemysłu Holocaustu (termin żydowskiego profesora Normana Filkensteina), o antypolskie oszczerstwa Jana Tomasza Grossa, rabina Weissa i podobnych nikczemników! O gdyby żyli ich wspaniali rodacy jak Marian Hemar (Żyd, ale gorący patriota polski, który zrobił Jerzemu Giedrojciowi karczemną awanturę o przyjęcie w paryskiej „Kulturze” niesławnej pamięci Czesława Miłosza), Leopold Tyrmand, który w „Cywilizacji komunizmu” pisał o dokonaniach żydokomuny czyli swoich rodaków w PZPR, UB. Oj oberwałoby się dzisiaj od nich i to bardzo mocno różnym Michnikom, Gebertom, Grossom, Łuczywom itp.!
Ps. Inny ich rodak, Aleksander Wat po początkowym flircie z komunizmem, a potem po pobycie w sowieckim łagrze powiedział prorocze (niestety) słowa: Przyjdą czasy, że ludzie będą bardziej żałować katów a mieć pretensje do ofiar. Niestety „Gejzeta Aborcza” wytrwale pracuje w tym kierunku.
Jacek: http://cenzurzenie.blog.onet.pl/
28 marca 2014
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz