Uczeń senatora Andrzejewskiego, doktor Piotr Grabowski, dwukrotnie był nagadywany aby przedstawił, swój nowy projekt. Nie zrobił tego.
Zatem. W Piotrkowie Trybunalskim powstaje Klub Republikański. Tutaj. Idea republikańska chodzi po głowie republikanina i konserwatysty Grabowskiego od lat. Kto by nie znał to by uwierzył. Klub nie będzie miał siedziby i nie będzie konkurencją wobec politycznych partii. Będzie zapraszał wykładowców z zewnątrz. Czy należy ten wątek rozwijać!
Jest coś prawdziwego w tym projekcje. Mianowice konserwy. Funkcjonuje tajne porozumienie w Radzie Miejskiej podpisane po "cichaczu" po za Radą. Tam jest mowa o konserwatyzmie, które tłumacząc na realia brzmi. My, grupa prezydencka i radni PiS deklarujemy konserwatyzm. My zachowujemy konserwy, które już posiadamy, a Wy może coś dostaniecie. No, zostały już tylko asystencji i członkowie Rad Nadzorczych.
Współpraca zaistniała, konserwy zostały rozdane. Idzie bieda, nie można ich otworzyć, pokazać i zjeść dopóki nie otworzy się kolejnej lodówki z kolejnymi konserwami. Wiadomo przecież, że żywca nie upolujesz bo mało go i całego na co dzień, spożywa ważniejszy koalicjant. Zresztą, umowa zobowiązuje.
Majstersztyk ma polegać na tym, że znajdą się pożyteczni, którzy zapłacą za wykłady i nagonią publikę. Główny konserwatysta sprawę skwituje i zapisze licząc na gruszki z tej wierzby. Tak robić żeby się nie narobić.
Z tej mąki chleba nie będzie. Pomocy jaśnie panującemu także nie przysporzy.
Abstrahuję od tego, że w naszym Mieście jest dużo inicjatyw, funkcjonujących środowisk, mamy interaktywny portal i maksymalnie wykorzystane siły ludzkie. Nie ma potrzeby dokonywać kolejnych rozdrobnień. Owszem. Polacy. Niechby tam... Dlaczego nie.
Powtórzę zatem. PiS przystępując do koalicji powinien podjąć i promować własne inicjatywy. Istnieć w RM a nie żołdy milczkiem pobierać. Do doktora apelowałem, żeby żołdu z RN nie pobierał. Żeby wespół z innym Radami Nadzorczymi podjął interaktywną działalność wyjaśniającą podatnikom stan finansowy, merytoryczny firm, którymi zarządzają w ich imieniu.
Żeby uczłowieczył te koteryjne synekury. Przecież znajdują się tam przyzwoici ludzie. Przeciętny podatnik to niewolnik. Taki portal miałby duże ambitne zadanie edukacyjne. Ja, chyba największy krytykant "maniutkomanii", z podziwem patrzę jak radzi sobie ekipa Krzysztofa cecha.
Jest sam. Nikt mu nie pomaga. Żaden radny czy działacz, polityk. Aparat administracyjny, któremu zresztą ostatnio popuścili też się nie wychyli. W ogóle nie ma publicznej debaty, jest milczkiem opróżnianie rondelka. Import wykładowców, prelegentów nie poprawi a pogorszy kondycje, stan i toksyny. Nadużyje autorytetu, inicjatywie republikańskiej, w naszym kraju.
Potrzebujmy tych, którzy zabiegają o miejsce na listach wyborczych. Tych którzy pobierają od nas pensje, diety... Oni mają się pokazywać, mówić i pisać, co potrafią czego dokonali i jak oceniają bieżącą sytuację czy sprawę. Nie można wozić się na czyichś plecach.
witold k
18 listopada 2012
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Życzę dużo zdrowia
Życzę dużo zdrowia i dedykuję fragment z piosenki Budki Suflera, "kiedy rozum śpi budzą się demony"
pozdrawiam
Dlaczego łowca?
Przeczytałam ten tekst 3 razy i starałam się to uczynić ze zrozumieniem, ale przyznam, że mi się to nie udało. Cóż w tym nadzwyczajnego, że ludzie działają w Klubie Republikańskim? Na temat tej Fundacji można przeczytać na odpowiednim portalu - wystarczy wpisać odpowiednią nazwę w wyszukiwarkę- i zastanowić się czy to coś złego. Ponadto Witku, z tego twojego artykułu bije sarkazm i jakieś nutki zawiści z powodu angażowania się innych w życie publiczne. Ludzie powinni się w to życie angażować i działać dla dobra kraju, ale w sposób uczciwy. To, że dr. Grabowski był uczniem - jak piszesz- senatora Andrzejewskiego, to chyba zaszczyt a nie wada człowieka. Pozdrawiam.
monika
To oczywiste
Przeczytałam ten tekst 3 razy i starałam się to uczynić ze zrozumieniem, ale przyznam, że mi się to nie udało. Cóż w tym nadzwyczajnego, że ludzie działają w Klubie Republikańskim? Na temat tej Fundacji można przeczytać na odpowiednim portalu - wystarczy wpisać odpowiednią nazwę w wyszukiwarkę- i zastanowić się czy to coś złego. Ponadto Witku, z tego twojego artykułu bije sarkazm i jakieś nutki zawiści z powodu angażowania się innych w życie publiczne. Ludzie powinni się w to życie angażować i działać dla dobra kraju, ale w sposób uczciwy. To, że dr. Grabowski był uczniem - jak piszesz - senatora Andrzejewskiego, to chyba zaszczyt a nie wada człowieka. Pozdrawiam.
monika
To oczywiste, że życzę powodzenia nowej inicjatywie. Portal jest otwarty dla wszystkich po prawej stronie. Właśnie zakładam konto dla Klubu.
Trudność polega na odpowiednim ustawieniu się przed drzwiami do lodówki. Ne można stać przed drzwiami, bo nie wiadomo czy są tam konserwy czy konserwato-podobne. Bez względu na którą, lewą czy prawą stronę, drzwi się otworzą zepchną łowcę konserw.
Pozostaje stanąć przed z lekka po lewej stronie. Znaczy. W praktyce. Dobrze by było żeby zagajający, przez wykładem, rozdał swoją: ustawę, uchwałę, choćby zarządzenie czy własną prywatyną formę - przedstawione na dowodach niekwestionowanych zmian konserwatywnych czy republikańskich, którymi zmienił czy ukształtował realizację konserwatyzmu...
Zapewne senator też tak uważa. Gdyby Piotr nie był uczniem senatora nie pomagał bym Mu. Przy okazji, senator podejmował probę ochrzeczenia liberałów KLD... bez skutku.
Pomijam..., chyba że mnie sprowokują element partyjnej politycznej eugeniki jak kryje się a może wyłazi...