Dziś, 16 października 2011, w 33 rocznicę powołania na Stolicę Piotrową Karola Wojtyłę warto uzmysłowić sobie... Mężów opatrznościowych, jakich poleca nam Kościół. Wspomnę Augusta Hlonda, Adama Stefana Sapiehę, Stefana Wyszyńskiego czy Karola Wojtyłę - błogosławionego Jana Pawła II.
Wskazani polscy kardynałowie XX wieku są tymi, którym zawdzięczamy to, że ostaliśmy się jako naród mający swoją Ojcowiznę i rozproszonych po całym świecie synów i córy. Współpraca i mądrość kardynała Stefana Wyszyńskiego i kardynała Karola Wojtyły pokazują nam jak pracować, jak dotknąć, doświadczyć i współtworzyć dzieło jak... realizować testament.
Wspomnę tu stosunek Stefana Wyszyńskiego do księży patriotów. Nie zostali odtrąceni. Nie musieliśmy, jednak, ich znosić na urzędach... dokąd żył prymas Polski.
Tak się porobiło, że nasze nadzieje na IV RP zostaną (bądź nie) urzędowo poniesione przez jak nazwę świeckich patriotów - wyrodne dzieci III RP. Jest pytanie - czy nowo stara koalicja PO i PSL jest w stanie usunąć do drugiego szeregu swoich patriotów z Nocnej Zmiany. Donald Tusk i Waldemar Pawlak to marionetki owej Nocy. Czegoś gorszego niż Junta Wojskowa z grudnia 1981r. Dlaczego gorszego, dlatego że pozwoliło zakonserwować po dzień dzisiejszy układ konfidencko-ubecki. Szkodliwy, ponieważ wynarodowiony. Skutkiem tego jest to, że Polacy w swej większości wyalienowali się z życia społecznego i politycznego. Tych, którzy próbowali i próbują bronić narodowej godności zepchnięto do getta. Powstałe, w tym czasie, całe szeroko zakrojone patologie, wydają się nie do ruszenia.
witold k
16 października 2011
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz