Skip to main content

Co o bluźnierstwie w kościele katolickim mają do powiedzenia ateiści, apostaci i protestanci

portret użytkownika Z sieci

Kilka dni temu przez media przetoczyła się awantura o „wezwanie policji do kościoła w sprawie wyplucia opłatka i schowania go do kieszeni”. Zdarzenie miało miejsce w Bełchatowie. Ksiądz zauważył, że chłopiec przyjmujący Komunię św., wyjął Hostię z ust i schował ją do kieszeni. Zaprowadził więc chłopca do zakrystii i tam wezwał policję. 13nastolatek tłumaczył się, że bolał go ząb. Ostatecznie połknął Hostię. Media „głównego nurtu” zapłonęły oburzeniem na księży „stosujących bezprawny przymus fizyczny” wobec chłopca i „nieuzasadnione wezwanie policji”. Mam wrażenie, że najwięcej w tej sprawie do powiedzenia i napisania miały osoby spoza katolicyzmu – ateiści, apostaci lub protestanci, którzy nie wierzą, iż w czasie Mszy św. następuje przeistoczenie chleba (czyli właśnie opłatka) w Ciało Chrystusa. Dla nich zatem włożenie komunikanta do kieszeni jest czynem bez znaczenia. Ale powinni jednak wykazać nieco zrozumienia i empatii dla katolików, którzy w Przeistoczenie wierzą i dla których wyplucie Hostii i schowanie jej do kieszeni – to jest BLUŹNIERSTWO i profanacja. Czyn nastolatka w najwyższym stopniu obraża uczucia religijne katolików. A to jest polskim prawem zabronione. Pomijam tu już uzasadnione podejrzenie księży tamtej parafii, że Hostia mogła być przeznaczona do użycia w bluźnierczej „czarnej mszy” w czasie halloweenu. Wystarczy fakt wyplucia i schowania do kieszeni. I bardzo proszę, by osoby, które katolikami nie są okazały trochę empatii i zamilkli w sprawie, której zrozumieć nie są w stanie.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

13 listopada 2019

5
Ocena: 5 (5 głosów)
Twoja ocena: Brak