Pan Jacek Czaputowicz, Minister Spraw Zagranicznych RP ogłosił, iż Polska dołączyła do krajów, które postanowiły ingerować w sprawy wewnętrzne Wenezueli i ustalić, kto jest tam Prezydentem. Problem w tym, że Wenezuela ma Prezydenta i to innego niż ten. Którego my za prezydenta uznać postanowiliśmy. Nie jestem miłośnikiem prezydenta Maduro. Uważam, że ten latynowski komunista w ciągu kilku lat doprowadził swój kraj do ruiny gospodarczej i do katastrofy społecznej. Komuniści mają wyjątkowe „zasługi” w doprowadzaniu krajów do nędzy i w łamaniu praw człowieka i obywatela. Pan Maduro nie jest wyjątkiem – w ciągu kilku lat udało mu się zniszczyć gospodarczo kraj, który uchodził za jeden z najbogatszych na świecie – kraj posiadający największe na świecie udokumentowane zasoby ropy naftowej. W dowcipie o tym, że wystarczy zaprowadzić komunizm na Saharze i zabraknie tam piasku, było wiele prawdy o tym systemie społecznym.
A jednak uważam, że Polska nie ma żadnego prawa do brutalnego ingerowania w wewnętrzne sprawy kraju, z którym przecież nie prowadzimy wojny i który jest pełnoprawnym członkiem ONZ. Ma on – czy nam się to podoba, czy nie prawo do poszanowania swej suwerenności. Zawsze warto sobie zadać pytanie, czy swoim zachowaniem nie otwieramy drogi do sytuacji, w której kiedyś, jakimś elitom obcych krajów przyjdzie do głowy, by ustanowić nam władze wg ich uznania? I co wtedy? Będziemy żądać poszanowania naszej suwerenności?
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
7 lutego 2019
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz