Chamy prostaki i inne Pszoniaki

Nie przerobił mnie produkt tvnopodobny. Stawałem do dyspozycji w spr. umniejszania PCowskiej wizji III RP. Stanęli w szeregu z opozycją demokratyczną, zostawili na pastwę ekstremę, a dziś zajmują jej miejsce.

Nie zdawałem sobie sprawy z kolejnego frontu walki zepchniętych z piedestału. Nie wiedziałem, że w Polsce dominują prostaki i chamy. To podobno teraz główny przekaz przekaziorów byłych funduszy FOZZ.

Cóż powiedzieć? Może przypomnieć chamów, którzy zajęli miejsce polskiej inteligencji i którzy tak się zasiedzieli, że dziwić ich dzisiejsze skojarzenia nie mogą. Dobrze, że dożył jeden z drugim dzisiejszych czasów. Czy to wykorzysta? Nie wiem. Pan Pszoniak już walnął, dla niego nie ma już szans. Reszta, zwłaszcza dla młodszych opróżniaczy rondelka III RP jest jeszcze czas.

Do meritum. Ciężko mi udawać, że nie widzę narodowego socjalizmu, który zdaje się zdominował codzienny przekaz. Narodowy socjalizm dał dzisiejszym Niemcom ich obecną pozycję. Ciężko mi udawać, że nie widzę schizofrenii byłych chamów przebranych w PRL za intelektualistów, a III RP traktujących jako swój folwark.

Nie raz zaczepiałem o związek PZPR z PiS. Jaruzelski ratował PRL za pieniądze Rockefellerów, tak zrobiła III RP, dziś jest podobnie.

Dziś w przeciwieństwie do PRL nacisk jest położony na obywateli. Tego do tej pory nie było. Czy teraz się uda? Nie wiem. Na dziś nie. Nie uda się. Ale, jak to rozumiem, jutro przekaz się zmieni. Czy jest potrzebny obecny przekaz? Powiem tak: Dopust Boży. W Polsce, byłym hegemonie, dominuje siła życia - damy radę. Przekaz musi się zmienić. Obywatel musi zająć należne miejsce. Jak je znajdzie, da sobie radę z lokalnymi PROMami czy z wyalienowanymi intelektualistami.

witold k

1 października 2018