Pozdrawiam was, ciule, że tak za Ojcem Świętym emerytem zaciągnę. Nie tych spod znaku: Waldemara Niewinnego, czy Witka Maćkowiaka, a tych od Bronka z PAX-u, co do SLD nawrócił... na maniutków.
Bliżej mi do Waldka i Witka niż do Bronka po tym, co zrobił i to po wielu doświadczeniach, także naiwniaków od PiS, że młodego asystenta wspomnę czy wiecznego radnego w województwie.
Ludzie! Na wybory chodzi garstka. Nikt w Polsce w szczególności w wyborach lokalnych nie ma społecznego i politycznego mandatu. Ta garstka frustratów, która na wybory chodzi i sama się wybiera, wynosząc się ponad podatników, niszczy nadzieję na przyszłość.
Samorząd powinien głównie opierać się na społecznym i politycznym wolontariacie. Asystenci powinni brać pensje tylko wtedy, kiedy są najlepsi z najlepszych, a czasowo są biedni. Fuchy w radach nadzorczych - toż to peerelowska przechowalnia drobnych... Wiele razy wskazywałem np. doktorowi od wiatraków, żeby nie brał tak znaczonego żołdu, a żeby uruchomił internetowe forum dyskusyjne, na którym edukowałby, z innymi zausznikami, podatników z trudnej pracy zarządzania majątkiem.
Partie polityczne, a nie lokalne koterie, mają zarządzać wspólnym groszem i wspólnymi projektami... Lokalne koterie występują do partii politycznych z prośbą o patronat nad tym, co mają zamiar robić. A co maja robić? To, co nakaże komisarz... Pozycja parobka u szefa koterii to znak totalnej destrukcji.
witold k
3 grudnia 2014
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą
Gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą