Skip to main content

Spotkanie z Kropiwnickim w Piotrkowie po "trzynastce" - po latach

portret użytkownika witold k
Jerzy_Kropiwnicki.thumbnail.jpg

Szkoda, że elitarne; ale powolutku spotkania po „trzynastce” przypominają spotkania „czwartkowe” - spotkania z lat osiemdziesiątych poprzedniego wieku w DLP (Duszpasterstwie Ludzi Pracy). Na początek nasz Gość – polski Polityk (są jeszcze politycy) sam przypomniał, że ostatni raz był u nas w 1988 roku i nie udało się nie być zatrzymanym przez komunistyczną bezpiekę. (Jeśli jakiś peowiec, peeselowiec czy inny paxo-eseldowiec ma wątpliwość, to przypominam: ja, dużo niżej ustawiany w opozycji antykomunistycznej, do internowania byłem przewidziany w 1988, a sprawę SOR (sprawa operacyjnego rozpracowania – do zabójstwa włącznie) Energetyk zamknięto w listopadzie 1989!). O aktywności w pigułce p. Jerzego Kropiwnickiego napisaliśmy tutaj. Są też u nas arty publicysty - Jerzego Kropiwnickiego.

Do meritum.
Gość w swej postawie, doświadczeniu, rozeznaniu, politycznych osiągnięciach - zachował pozycję, dorobek, który jest do wykorzystania w wielu formatach – płaszczyznach. Takich jak ta ze spotkania. Jedni mogą potwierdzić słuszność swoich ocen, inni poszerzyć wiedzę, której w ogóle nie posiadali. Działacze, politycy; czerpać z doświadczenia całą garścią.

Można, w mojej pisaninie, znaleźć moją ocenę Postaci z czasu, w którym było mi dane współpracować wtedy; (GR KK NSZZ"S; ZChN) z mądrym opozycjonistą, Politykiem wybiegającym do przodu w ocenie i planach działania.

witold k

14 listopada 2014

5
Ocena: 5 (3 głosów)
Twoja ocena: Brak