Skip to main content

Niech służby sprawdzą czy za ideologią gender nie kryje się lobby pedofilskie

Ponurzy bojownicy „cywilizacji śmierci” czyli ideolodzy gender szykują nam niezły pasztet. Świetnie poszczególne fazy tego pasztetu referuje nam ks. Dariusz Oko w swoim wykładzie reklamowanym również na naszym portalu - prokapitalizm.pl. Genderowcy chcą zaaplikować naszym dzieciom przymusową edukację seksualną od 4 roku ich życia.

Wedle wizji tych seksualnych maniaków, dziecko trzeba już w tym wieku informować o „tych sprawach”, a któryś z „ekspertów” (bodajże krajowy seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz) stwierdził nawet, że także niemowlaki przeżywają orgazm. Niedawno w Warszawie odbyła się konferencja zorganizowana przez agendę ONZ ds. Rozwoju, Światową Organizację Zdrowia oraz … rząd III RP. Uczestniczyli w niej bowiem ministrowie edukacji i zdrowia. Konferencja ta poświęcona była właśnie znaczeniu i wadze – zdaniem tych organizacji – wczesnej edukacji seksualnej. Według WHO „Już sześciolatek powinien rozumieć pojęcie akceptowalny seks, a 12-latek potrafić komunikować się w celu uprawiania przyjemnego seksu”. Dzieci uczyć się mają oczywiście o antykoncepcji, aborcji, odmiennych orientacjach seksualnych itp….

W swoim wykładzie ks. Oko mówi, jak sytuacja wygląda np. w Niemczech. Otóż 12-letnie dziewczynki uczy się zakładania prezerwatyw o różnych kolorach, kształtach i smakach i – jak dodaje – ta „edukacja” dotyczy także szkół katolickich. One również realizować muszą narzucony przez państwo program. Edukacja seksualna to jeden z elementów ideologii gender. Nie przypadkiem propagatorzy „postępu” domagają się obniżenia wieku szkolnego dla dzieci, przymusowego przedszkola i coraz większej kontroli państwa nad procesem wychowawczym dzieci. Mózgi prać trzeba już od najmłodszych lat, bo tak najłatwiej wychować niewolników.

Przy okazji ostatnich poczynań genderowców w III RP nasuwa mi się jeszcze jedna refleksja. Czy aby za całą tą lewacką ideologią nie stoi lobby pedofilskie? To zapewne rola służb specjalnych, by to sprawdzić. Epatowanie dzieci seksem może służyć samozaspokajaniu tej pedofilskiej szajki, przygotowywanie do seksu już od najmłodszych lat ma dzieci oswajać z pewnymi dewiacyjnymi zachowaniami jako normalnymi. Niedługo dojdzie do tego, że do więzienia szedł będzie ojciec za to, że przytulił po ojcowsku córkę, natomiast seksedukator będzie mógł z nią wyczyniać, w majestacie prawa, przeróżne figle…

Każdy zboczeniec chciałby aby jego zboczenie stało się normą. Wówczas nie musiałby się on kryć ze swoją dewiacją. Aktywistom gejowskim powoli się to udaje. Zmasowana propaganda propederastyczna zdejmuje z nich odium ludzi zwichrowanych. Pedofile, póki co, muszą jeszcze się maskować. Ale czy ideologia gender nie zmierza właśnie do tego, aby wszystko wywrócić do góry nogami? Dziś pedofile jeszcze się maskują, ale jutro być może dumnie podniosą głowy, mając oficjalnie swoich przedstawicieli w parlamencie, rządzie, w szeregu instytucji mających wpływ na ludzkie życie.

Dlatego polskie służby już dziś powinny przyjrzeć się personom, które usilnie lansują w III RP ideologię gender. O ile mi wiadomo tacy osobnicy zasiadają już w gmachu przy ul. Wiejskiej, pracują dla rządu i bardzo aktywnie funkcjonują w tzw. przestrzeni publicznej. Biorą pieniądze nie tylko od polskiego podatnika, ale także od różnych podejrzanych międzynarodowych organizacji. Myślę, że w służbach specjalnych są jednak jeszcze jacyś normalni ludzie, którzy mają własne dzieci i też chcieliby uchronić je przez wszelkiej maści dewiantami, którzy swoje dewiacje pragną przekuć na powszechnie obowiązujące normy prawne. Panowie, lepiej dmuchać na zimne…

Paweł Sztąberek: www.prokapitalizm.pl

4 maja 2013

5
Ocena: 5 (3 głosów)
Twoja ocena: Brak