W XXX rocznicę Solidarności
Wszyscy wiedzą, o co chodzi, a nie wiadomo, o co chodzi - jak śpiewał artysta. Rzecz o naszym piotrkowskim (polskim) padole w kontekście kolejnych, samorządowych i nie tylko wyborów... o tym jak szybko spauperyzowaliśmy narodowe nadzieje: solidarności, rzeczpospolitej samorządnej, gospodarczej, autentycznej publicznej debaty.
Sierpień 80 – jak w innym miejscu napisałem – Tutaj nakręcił mnie do bezinteresownej służby – wedle tego, co i jak robili moi przodkowie np. Tutaj.
Solidarnościowy – antykomunistyczny zaciąg zaprowadził mnie do odrodzonego Samorządu. Pierwsza kadencja pełna energii, służby... . Druga powrót postkomunistów i ich świata... Szukanie: fałd, luk, pensji, obrywek. Pojawienie się czegoś, co nazywam „Maniutkomania”. W wielkiej polityce można owo nazwać III RP – koalicja trefnisiów, broniąca własnych powiązań i zależności... jak niegdyś generał socjalizmu?
Znika nadzieja, bezinteresowność - wracają, z nową siłą wytyczne Generała, tym razem Kiszczaka. Obsadzanie stołków, w 1989 roku, przez Solidarność odbywało się w atmosferze, jaką komunistyczni konfidenci, w szeregach opozycji zaszczepiali liderom Solidarności o nie przygotowaniu byłych działaczy do podjęcia służby państwowej czy samorządowej ze względu na ich rzekome małe kompetencje. Bywało tak, że poróżnieni liderzy opozycji wykorzystywali ową medialną opinię do eliminacji własnych konkurentów... Tym samym, umacniali przyszłą pozycję dzisiejszych liderów polskiej polityki czy samorządu. Do władzy w III RP, z szeregów byłej opozycji, głównie dostawali się osobnicy, nieprzedniego sortu patrz Donald T. na górze czy Marian B. na dole. Szczególnie hołubiono różnego rodzaju skoczków – Bronisław K.
Taka sytuacja nie mogła nie odłożyć się totalną alienacją od: polityki, samorządu, udziału w wyborach. Ową lukę zastąpiono nową formą propagandy... z angielska (Public relations). Sam (1998) odszedłem i nie mam zamiaru na nowo wkładać jakiegoś mundurku... Wielu, bardzo wielu, dziwuje się i zaniemówiło. Pokazałem problem. Tutaj. To w końcówce II kadencji wywindowano pensje prezydenta miasta, zakończono niewygodne przybywanie na posiedzenie Komisji RM w celu podpisania listy odbioru diety... Zerwano powiązanie diety i pensji od... średniej w Gminie. Zlikwidowano w praktyce służbę z nadania podatnika. Powstała koteria.
Są pozytywne jednostki, poróżnione, podzielone, zaszufladkowane, niszczone – to kolejne wytyczne generała, skwapliwie wykorzystywane do walki ze swoimi. Zagonienie owych do narożnika skutkuje, dość często, spadkiem poziomu debaty... . To kolejny problem, wobec którego za dużo... stoi z boku.
Nic się nie zmieni bez ożywiania publicznej debaty.
witold k
sierpień 2010
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz