Skip to main content

Rewolucja w ubezpieczeniach

portret użytkownika grzegorz

Nowy rząd wyłoniony po kwietniowych wyborach roku 2011 zamierza wprowadzić szereg, można napisać - rewolucyjnych zmian, z pewnością zreformują one zarówno system finansowania opieki zdrowotnej, jak realnie utworzą rynek usług medycznych. Najistotniejsze to likwidacja KRUS oraz ZUS przekazanie ubezpieczeń społecznych urzędowi skarbowemu oraz organizacja nowego sytemu zabezpieczenia społecznego. Zakładane zmiany polegają na utworzeniu czterech progów dochodowych, z trzech pracownik będzie odprowadzał składki na ubezpieczenie, zaś z pierwszego pracodawca. I tak grupa pierwsza to tzw. minimum socjalne z progiem dochodu 26 000 zł. Składkę zdrowotną od tej kwoty odprowadza tylko pracodawca. Próg drugi zostaje ustanowiony od kwoty 26 000 do 36 000 zł., i tu 11 procent od dochodu odprowadza pracownik. Trzeci próg jest od kwoty 36 000 do 56 000 zł. i tu 22 % kwoty od dochodu odprowadza pracownik i wreszcie próg czwarty od 56 000 wzwyż - odprowadza pracownik 34% składki.

To nie koniec zmian – emeryturę państwową nabywa się po 15 przepracowanych latach i wynosi ona minimum socjalne wypłacane z opiek społecznej tj. około 400 zł. miesięcznie. Świadczenie emerytalne w pełnej wysokości dla kobiet uzyskuje się po 62 latach, a dla mężczyzn po 67 latach. Zostają utworzone prywatne fundusze zakładowe - są one opłacane w zależności od porozumień zbiorowych przez pracodawcę lub pracownika. Do wydania zwolnienia lekarskiego do 7 dni niepotrzebny jest żaden druk poza posiadaniem dowodu osobistego. Zwolnienie jest płatne 80 procent od wynagrodzenia do 60 dni.

Placówki opieki zdrowotnej – rząd miał na myśli szpitale powiatowe i wojewódzkie - mogą tworzyć korporację szpitali, co umożliwi im występowanie jako jeden podmiot negocjacyjny na danym terenie przed ubezpieczalnią lub też o charakterze regionalnym np. powiązanie szpitala Matki Polki z placówką w Rabce. Szpitale zkooperowane mogą czerpać zyski z działalności komercyjnej zatem znika zapis non profit z ustawy o samodzielnych zakładach opieki zdrowotnej. Rząd pomimo tych zmian gwarantuje konstytucyjny zapis o prawie do powszechnej opieki zdrowotnej. I kolejna rewolucyjna zmiana, likwidacja centralnie zarządzanego NFZ i powrót do samodzielnych kas chorych, mogących rywalizować między sobą. Urząd skarbowy zajmie się zbieraniem podatku i pobieraniem składki na ubezpieczenie. PIT roczny zostaje zawężony objętościowo do połowy strony formatu A4. Nie wypisujemy zbędnych danych, podajemy pesel kwotę netto i brutto lub ewentualne odliczenie. Nie wpisujemy zbędnych danych, które urząd skarbowy już i tak posiada. Nie ma żadnych dodatkowych pitów. Wszystkie te reformy możemy uznać z pewnością za przełomowe.

Jest tylko pewien szkopuł wybory, te jeszcze się nie odbyły, a artykuł można by określić jako politykal fiction, gdyby nie fakt, iż opisany system obowiązuje w jednym z krajów UE, więc jaki wniosek z tego? Podany przykład z pewnością możemy zaliczyć do bardzo kontrowersyjnych, ale możemy powiedzieć; jest to konkretna propozycja - przyznaję na wskroś liberalna, czyli jak znalazł dla obecnego rządu, ale obecna pani minister nawet takiej nie ma! Widzi tylko jeden lek na problemy służby zdrowia – komercjalizację szpitali. Komercjalizacja bez rewolucji systemowej niczego nie wniesie i nie załatwi. Jeżeli komuś wydaje się, że lekarze w Polsce opływają w dostatki napiszę, iż lekarz specjalista z poważnym stażem zarabia w polskim szpitalu wojewódzkim tyle ile brytyjski medyk podczas 48 godzin pracy w zupełnie innych realiach medycznych i w zupełnie nieporównywalnie niższym nakładem pracy. O bazie szpitalnej nie ma co wspominać, gdyż prawie każdy wie jak ona wygląda. Wszyscy wiemy, że głównym problemem Polski jest tragiczny system zarządzania oraz jeszcze gorszy system finansowania opieki zdrowotnej oraz kolos z gliny – NFZ. Dalsze więc niepodejmowanie poważnych działań systemowych, nieuchronnie spowoduje krach w polskiej służbie zdrowia, krach porównywalny z kryzysem finansowym w Grecji, z tą różnicą, że nikt nam z zewnątrz w rozwiązaniu problemu nie pomoże. Już w tej chwili nasz system zdrowotny zajmuje 4 miejsce od końca – podobno nawet w Macedonii jest lepiej. Polska służba zdrowia trwa więc w oczekiwaniu na objęcie urzędu marszałka przez panią Kopacz oraz na przyjście prawdziwego reformatora, tylko czy tego doczekamy w następnej kadencji?

Grzegorz Lorek

10 czerwca 2010

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak

oj...

portret użytkownika witold k

brakuje nam Polacy merytorycznych dyskusji. Tak na górze, jak i na dole, że lokalne koterie wspomnę...

A niestety, tam gdzie dwóch tam trzy zdania. Super warunki dla dzielenia i rządzenia... ze szkodą dla całości.

witold k

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.