Skip to main content

Dlaczego dzisiejsza Turcja nie straciła swojego znaczenia politycznego?

portret użytkownika Jacek Łukasik

Przez kilka wieków aż do końca I wojny światowej sułtańska Turcja była mocarstwem jako Imperium Otomańskie, albo Osmańskie. To mocarstwo znacznie osłabło w XIX i na początku XX wieku tracąc swoje zdobycze na Bałkanach, a od 1918 r. skurczyło się do własnego terytorium etnicznego: małoazjatyckiej Anatolii i niewielkiego europejskiego skrawka ze Stambułem (Konstantynopolem).
Imperium Osmańskie bardzo długo, bo aż 230 lat stało u szczytu swojej potęgi: od zdobycia Konstantynopola i tym samym upadku Cesarstwa Wschodniorzymskiego (Bizantyńskiego) w 1453 r. do klęski pod Wiedniem 12 września 1683 r.
Imperium Osmańskie było swoistą syntezą turańszczyzny z islamem. Geopolitycznie stanowiło jednak kontynuację podbitego przez siebie Cesarstwa Wschodniorzymskiego z którym w znacznej mierze nawet się pokrywało terytorialnie.
Paradoksalnie ograniczenie terytorium do etnicznych siedzib żywiołu tureckiego przyczyniło się do odrodzenia państwa i narodu tureckiego. Poza tym w Europie jest pewna moda na kulturę turecką. Świadczą o tym choćby liczne seriale w polskiej telewizji.
Położenie geopolityczne tego obszaru jednak wymagało, by istniał jakiś stabilny ośrodek siły oddziałujący swoimi wpływami politycznymi na basen Morza Śródziemnego, basen Morza Czarnego, Bliski Wschód i Bałkany.
Turcja mogła oczywiście doświadczyć losu dużo gorszego z rozczłonkowaniem własnego terytorium włącznie. Z wyżej wymienionych powodów tak się jednak nie stało. Nawet, gdyby nie pojawił się ktoś tak wyrazisty jak Erdogan, dzisiejsza rola tego państwa w polityce międzynarodowej byłaby również tak istotna.

Jacek

27 stycznia 2025

5
Ocena: 5 (2 głosów)
Twoja ocena: Brak