Ministra i wiceministra odwołano – czas ustalić i ukarać rzeczywiście odpowiedzialnych

Bałagan z podatkową częścią „Polskiego Ładu” stał się przyczyną rozdrażnienia tych, którym miało „być lepiej”. Potem trzeba było na prędce naprawiać „niedoróbki”. I zamiast euforii i sukcesu w odczuciu elektoratu zapanowało rozczarowanie. Nastąpiła spodziewana reakcja: dymisję złożył minister finansów, odwołany został wiceminister odpowiedzialny za sprawy podatkowe. Będą niebawem mianowani nowi. Nie powinno się na tym skończyć. Przecież te zasady opodatkowania tworzyli bardzo doświadczeni pracownicy Ministerstwa Finansów, o wiele bardziej „oblatani” w tych sprawach niż minister i jego zastępca. Nikt nie wymaga obecnie, by ministrem zostawał urzędnik o najdłuższym stażu w resorcie. I nie ma takiej potrzeby. Ani nawet nie byłoby wskazane. Ale polityczny „nadzorca” powinien potrafić kontrolować urzędników. Teraz trzeba ustalić kto i dlaczego „sknocił” reformę. I pociągnąć do odpowiedzialności służbowej. Jeśli bowiem taka przewina (zaniedbanie czy zła wola) nie zostanie ukarana, to z wielkim prawdopodobieństwem „błędy urzędnicze” się powtórzą. I może się to stać najlepszą metodą na „ustrzelenie” nielubianego ministra z nielubianej formacji politycznej.

Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/

14 lutego 2022