We wczorajszym DŁ znalazł się artykuł pt.: „Nie wiecie, czym się zaszczepić? A biskup wie…”. I tytuł i treść artykułu mnie bardzo zdziwiła, bo pod obecnym kierownictwem takich aktów agresji wobec Episkopatu DŁ się wystrzegał. Nie zdarzały się one dotąd Autorowi artykułu, którego publikacje zawsze dotąd charakteryzowały się nie tylko wiedzą i inteligencją, ale i wysokimi standardami etycznymi. Artykuł zawiera informacje o publikacji oświadczenia ks. Bp. Józefa Wróbla, Przewodniczącego Zespołu Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych, dotyczącego zastrzeżeń etycznych do szczepionek Astra Zeneka i Johnson and Johnson: „Szczepionki […] są niestety oparte na technologii bazującej na komórkach pochodzących z abortowanych płodów.” Autor artykułu temu nie zaprzecza. I następnie cytuje, iż zdaniem Biskupa „katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami, gdyż istnieją inne…”, tzn. Pfizer i Moderna, oparte na technologii mRNA „które nie budzą zastrzeżeń moralnych”. Autor artykułu uczciwie stwierdza, iż „Stanowisko biskupa nie ma charakteru bezwzględnego”. Przytacza dalsze stwierdzenia ks.Biskupa: „Wierni, którzy nie mają możliwości wyboru innej szczepionki i są wprost zobligowani określonymi uwarunkowaniami (np.. zawodowymi, posłuszeństwa w ramach określonych zespołów, struktur, urzędów, służb, dla których przeznaczono właśnie te szczepionki), mogą z nich skorzystać bez winy moralnej.” I do tego miejsca nie można do publikacji DŁ rościć pretensji. Autor uczciwie relacjonuje treść oświadczenia Biskupa i oddziela relację od komentarza. Tej zasady przestrzega także i w dalszej części artykułu, ale komentuje to w taki sposób, jakby nie chciał oświadczenia ks.Biskupa zrozumieć. Piszę „jakby nie chciał”, bo czytuję jego artykuły w DŁ i nie mam wątpliwości, co do wiedzy i inteligencji p. Redaktora. Przecież wniosek z przytoczonych fragmentów oświadczenia Ks.Bp. Wróbla jest oczywisty: szczepionki Astra Zeneka i Johnson and Johnson budzą moralne zastrzeżenia, katolicy powinni ich unikać, jeśli mają wybór. Jeśli z powodów wymienionych wyboru nie mają, to powinni się zaszczepić i winy moralnej nie poniosą. Trudno mi uwierzyć, że p. Redaktor chciałby, żeby przedstawiciel Episkopatu nie odniósł się do informacji o sposobie wytwarzania szczepionki i nie dokonał oceny moralnej w tym względzie. I żeby kwestionował kompetencje Zespołu KEP ds Bioetycznych – bo na jakiej podstawie? I nie mogę uwierzyć, iż nie zrozumiał, że Przewodniczący swym oświadczeniem zwalnia wiernych od rozterki moralnej i zachęca do zaszczepienia się – nawet szczepionką, której produkcja budzi (bo przecież budzi) moralne zastrzeżenia. A Kościół ma obowiązek je wskazywać. Nie wierzę, by p. Redaktor tego prawa chciał Kościołowi odmówić. W tej i w innych dziedzinach.
Jerzy: https://jerzykropiwnicki.wordpress.com/
17 kwietnia 2021
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz