Głodek śmiszek na bosaka

Tak Kaja jak i Krzysztofy choć zapędziły się w kozi róg będą szli w zaparte. Warto jednak pokazać zaplecza poszczególnych „misiewiczów”.

Śmiszek - jak sama nazywa wskazuje – nie pojedzie na wygodzie przez życie; jak na ten przykład misiewicz Michnik – Adam choć i Stefkowi też włos z głowy nie spadnie. Śmiszek nie pojedzie; bo choć ten rodzaj parobka, jest i będzie jeszcze potrzebny, to jest nieproduktywny gatunek stracony, w bazie już zakładają hodowle przyszłych parobków – targi niemowląt dla homo niewiadomo.

Ciesząca rodziców. Tu mamy do czynienia z innym rodzajem naiwności. Kobieta podobnie do kolegów wyczuła niszę i działa. Rzecz w tym, że występuje wstępuje na obcy teren i próbuje w nim mieszać bez najmniejszych szans na sukces. Nie dociera do pani prosta sprawa tak wypracowana przez naród wybrany w czasie II WŚ. Kalecy są nim nie potrzebni i je likwidują. Tak swoich jak i Goi. Do swojej służby powołują zdolnych Goi nie niezdolnych. Nie jest sprawą uczniów Chrystusa mieszać w szeregach zbuntowanego anioła, raczej korzystać z danego czasu i rozmnażać się… Sobą się zajmować…

Bosak. Już to pisałem. Dołożę, że narodowa koncepcja organizacji polityki stoi w sprzeczności potrzeb - imperialnych potrzeb - masonerii. Zawsze znajdują się lokalni asekuranci, którzy choć zgadzają się z narodowych a nie innych porządkiem politycznych to dla celów krótko terminowych umniejszają drzemiący w np., patriotyzmie potencjał – dokonują swoistej samo kastracji. Są w rezultacie najważniejszym wrogiem – wewnętrznym wrogiem; u nas taką toksyczną funkcję pełni PiS. Tak jeśli idzie o współczesną politykę jak o sanacyjną spuściznę. Z pisowskiej asekuracyjnej bądź kupczącej postawy siłę pobiera właśnie oszołomstwo śmiszków i szaleństwo cieszących rodziców. Endecja jest na bosaka nawet kapci porządnych nie ma… z tego względu, że ci na których mogą liczyć są niewiarygodni…

witold k

13 listopada 2020