Jasne. Przypominam prośbę pierwszego męczennika chrześcijaństwa, na chwilę przed swoją śmiercią poprzez ukamienowanie. Jerozolima ca 1 rok po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. Więc w zaparte poszło towarzystwo i trwa. Wyalienowało się i tak totalnie z jakikolwiek religijności. Poszli, jak mówią ,w lewicę i trwają, walcząc z wiatrakami.
Ukamienowanie, tak myślę, było formą manifestacji, na którą władza czekała. Każda władza jedne manifestacje zwalcza różnie. Zależy od czasu politycznego, inne wpiera, na innych stawia swoje pałace. W konsekwencji odgradza się od motłochu. Czeka, obserwuje i finansuje te formy masowych emocji, które właśnie są na linii i na bazie. W tym wypadku ukamienowania, stać się tak musiało, ponieważ polityczny mord z 33 roku nie mógł pójść w zapomnienie – stała za nim moc Wszechmogącego i w istocie była pułapką zastawioną na tych, którzy zostali wezwani do raportu i go nie zdali.
Zagrali va-bank i grają jak ci z tonącego okrętu. Ukamienowali rękami motłochu tego, który nie odcinał się od judaizmu, tego, który na judaizmie chciał budować nową nadzieję Judeochrześcijaństwo. Więcej. Były sanhedryn to dziś z lewicowania koteria, która wypowiadając niszczycielską wojnę kulturom Europy i Bliskiego Wschodu: Judaistom, Chrześcijanom i Muzułmanom… pogłębia się w swym absurdzie. Walcząc z nauką Jezusa Chrystusa, blokując zjednoczenie największych religii, kultury Zachodu - pogłębia swoją przegraną pozycję. Pozycję władzy.
Tak. To sprawa władzy i jej przymiotów, które zawsze odwracają się od niej samej.
Tak oto wylądowaliśmy w masonerii - pożytecznych idiotach, którzy, mieszając w kotle, myślą, że dominują.
To jedno oblicze władzy; jest drugie. W takiej czy innej, formie jawnie mówi, że władzę opiera na nauce Kościoła na Jezusie Chrystusie i tu uwaga: poróżniła się i trwa. Trwa, dając utrzymanie szatańskim wersetom spod znaku masonerii.
Nic się tu nie zmieniło. Władza, przyrodzony przymiot homo sapiens stała się parawanem dla elit. Czy tak musi być? Musi. Powinna za przykładem Syna człowieczego pokazywać równość między równymi w Panu i to bez względu na niepotrzebne, zbędne czy okupacyjne prawo.
Naczelnik Kaczyński wespół ze swoimi parobkami maszerujący w tych dniach po Wawelu, Placu Niepodległości czy po Cmentarzu, powinien wpłacić na konto ministra zdrowia najwyższy wymiar mandatu za nieprzestrzeganie prawa swego kolegi.
Dlaczego sam Jezus Chrystus czy jego uczeń Szczepan prosił: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu!”? Kto zgadnie?
witold k
13 kwietnia 2020
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz