Marek, nie, 2017-06-25 22:02
Podziękowanie dla Pana Witolda Kowalczyka
Uprzejmie informuję, że dnia 26-go maja 2017 roku odbyła się w szkole ZSP nr 1 uroczystość 111-lecia historii szkoły. Zakończyły się dyskusje między zwolennikami wymazania z pamięci społeczności piotrkowskiej „historii szkoły skazanej na zapomnienie” i tymi, którzy w porywie serca i umysłu postanowili tę historię przypomnieć i utrwalić.
Panie Witoldzie Dziękuję serdecznie za udostępnienie możliwości rozpropagowania na portalu „Trybunalscy” artykułów o historii szkoły, którą miałem zaszczyt ukończyć w 1969 roku. Te artykuły wywołały dyskusję środowiskową zakończoną pełnym sukcesem. Z prawdziwą historią szkoły musiały pogodzić się osoby niechętne z różnych względów w tym ambicjonalnych. Brały przecież udział w Jubileuszu 60-cio lecia. Był to rok 2006. Sukcesem jest, że osoby te pojawiły się na tej pięknej uroczystości. Jest to wielka zasługa Dyrekcji Szkoły w dziele politycznego godzenia środowisk piotrkowskich dla wspólnego dobra. Czy to był udział szczery, serdeczny? Zakładam, że tak.
Szczęśliwie zakończyła się sprawa z tablicą pamiątkową zniszczoną przez Niemców w 1939 roku. Jej replika przymocowana do ściany w holu szkolnym niech pozostanie na wieczną pamiątkę bohaterów, uczniów , poległych w walce o wolną ojczyznę
Marek
1 czerwca 2017
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Raport
Jesteśmy, my tu na portalu zarejestrowani i czytelnicy szczególną wspólnotą ludzi wolnych, których nikt w niczym nie zastępuje bądź zmienia. Kiedy chcemy korzystamy z narzędzia budując przy tym polityczną wartość. Raczej to ja szef i właściciel (jak na razie) portalu dziękuje Panu Markowi za to, że konsekwentne dążył do celu. Sebastianowi, że dopilnował… Jest niezliczona ilość naszych intencji, realizacji, pomysłów, projektów od nas wziętych i funkcjonujących poza nami. Nie ma. Do tej pory nie było zauważenia tego, co robimy. Dokonał tego Pan Marek. DZIĘKUJEMY.
Mój związek z TPS jest taki, że na parkiecie (sala gimnastyczna) odkryłem jeden z talentów, którego także nie zrealizowałem w praktyce - 1975-7. Szkołę, jej środowisko nauczycielskie szanuję za pracę tak na co dzień - np. pracę opisaną przez Marka. Miałem uczestniczyć we mszy Świętej (rocznicowej) - nie uczestniczyłem aby ktoś za to nie podpadł. To oddzielny temat naszej obecności w życiu Miasta.