Ostatnią encykliką Jana Pawła II była „Ecclesia de Eucharistia”. Papież wyraził tam swój olbrzymi szacunek dla Najświętszego Sakramentu. Będąc schorowanym zawsze w Boże Ciało klękał przed Najświętszym Sakramentem. Dwa razy przyśnił mi się: raz jak udzielał Komunii Świętej, drugi raz trzymając Hostię w ręku wskazywał na nią bardzo zdecydowanie i tak jakby był wręcz zdenerwowany. O właściwej postawie podczas Komunii Świętej już pisałem. W kościele Najśw. Serca Jezusowego i u Ojców Bernardynów można przyjść adorować Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. I do tego zachęcam wszystkich: nawet jak Ci jest smutno i źle, to zamiast szukać pocieszenia w alkoholu, narkotykach, obżarstwie przyjdź do kaplicy i opowiedz Panu Jezusowi o swoich bólach, o tym co Cię martwi, trapi, a nawet złości. W tych parafiach, gdzie jest stała adoracja Eucharystii spada liczba przestępstw, poprawiają się relacje między ludźmi. Komunia Święta jest umocnieniem w trudnych chwilach – doświadczyłem tego. Osobie bardzo emocjonalnej pozwala np. spojrzeć oczami Pana Jezusa na nielubiane osoby. Do choćby krótkiej adoracji Najświętszego Sakramentu zachęcam wszystkich, także osoby pozostające w związkach niesakramentalnych. Ba, zachęcam te osoby do Komunii duchowej – wzbudzenia w sobie pragnienia przyjęcia Pana Jezusa. Trzeba sobie zdać sprawę, Kto na nas czeka w monstrancji!
Jacek: http://cenzurzenie.blog.onet.pl/
9 sierpnia 2014
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz