W sprawie generała Noska należy w pierwszym rzędzie zbadać układy między poszczególnymi politykami, z Komorowskim i Tuskiem na czele (i grupami wpływu, które za nimi stoją), oraz ewentualne związki między generałem a ludźmi związanymi z dawnymi służbami specjalnymi. U źródeł tej sprawy stoi Jacek Cichocki. To on był jednym z pomysłodawców rozwiązań, które doprowadziły do rozdzielenia wizyt prezydenta i premiera. To on odpowiadał za brak nadzoru służb nad przetargiem na tupolewy i późniejszym ich remontem. Jeśli analizujemy skandaliczne zachowania gen. Noska, zagrażające bezpieczeństwu Polski, pamiętajmy, czyim był podwładnym. Jego działania musiały być zgodne z oczekiwaniami tak Cichockiego, jak i Donalda Tuska.
Antoni Macierewicz
5 października 2013
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz