Skip to main content

Piotrkowskie referendum dla zmanipulowanych!

herbPT.svg.png

Pewna grupa piotrkowskich cynicznych prowokatorów, mówiących ćwierć prawdy, postanowiła odwołać ze stanowiska Prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego pana K. Chojniaka - wybranego w demokratycznych wyborach - i nazwała się Piotrkowską Inicjatywą Obywatelską. Ta nieszczęsna Inicjatywa, składająca się z wybranych obywateli o dziwnej proweniencji, winna jak najszybciej stanąć w prawdzie wobec Piotrkowian i powiedzieć kim była, kim jest i do czego naprawdę dąży.

Jeden z pośród tych inicjatorów obywatelskich odsiadywał wyrok i to nie za łupież w głowie. Wobec innego prokuratura prowadziła dochodzenie za różnego rodzaju przekręty, wobec następnego nadal prowadzi, o czym donosiła prasa, bo chodzi o setki tysięcy złotych zdefraudowanych w pewnej instytucji. Są tam również i tacy, którzy mówili, że właściwie nic nie mają do Chojniaka, ale nie można się z nim dogadać. Na jaki temat panowie? Może korupcyjny?

Pamiętam również te platformy z niewybrednymi napisami, obrażającymi Prezydenta Miasta a przez to i jego wyborców, które okupowały ulice miasta wbrew woli mieszkańców. Niektórzy z tych nieszczęsnych inicjatorów, podobnych do człowieka, winni nosić obwieszczenie: jestem człowiekiem!

Pragnę przypomnieć naszym czytelnikom, że to referendum będzie Piotrkowian kosztowało około 100 tysięcy złotych. Za te pieniądze miasto mogło by zrobić coś pożytecznego dla ubogich, bezrobotnych czy choćby naprawić jakąś ulicę Piotrkowa.

A jak zbierano podpisy od Piotrkowian pod listami o referendum?

Pracownik PIO (bo zbieracze otrzymywali pieniądze za tę pracę - niektórzy 10 zł za godzinę) zaczepiał na ulicy przechodnia pod marketem czy w innym publicznym miejscu i zadawał mu pytanie: czy pan, pani jesteście za podwyżkami cen? Konsternacja, ale po chwili jest odpowiedź – nie - nie jestem za podwyżkami cen. To proszę tu podpisać. Pytam co mam podpisać? Listę o odwołanie Chojniaka. A co ma Chojniak do podwyżek cen, przecież ceny podwyższa się dlatego, że rząd je proponuje Sejmowi a większość parlamentarna je akceptuje i rodzi się ustawa, która obowiązuje wszystkich więc i Chojniaka. Ale pracownik PIO nachalnie podstawia mi pod nos listę i żąda mojego podpisu. Jestem wkurzona, bo nie będzie taki ktoś kto jest na usługach małych cwaniaczków, zwanych inicjatorami, robił ze mnie wariata. Dzwonię na policję i przedstawiam co mnie spotkało na ulicy. Policjant usiłuje mnie przekonać, że jest takie prawo i wolno im zbierać te podpisy. Zgadza się, wolno zbierać, ale nie wolno wprowadzać obywateli w błąd.. W taki oto sposób zebrano 8834 podpisy, w tym 1500 nie uznanych przez komisarza z różnych powodów. Zgodnie z prawem referendum się więc odbędzie. To jakaś farsa a nie państwo prawa!

I tak cwaniacy, przestępcy, prymitywni libertyni w imieniu prawa, robią z narodu wariatów a dla siebie drogie igrzyska za nasze pieniądze, tylko dlatego, że pozwolimy się obrażać, że nie rozumiemy prostych zasad demokracji.

Wbrew temu co głoszą te istoty z Inicjatywy „Obywatelskiej,” ja postrzegam Prezydenta naszego miasta jako dobrego gospodarza. Czyny mówią za siebie a więc wystarczy zobaczyć tę naszą piękną, odnowioną starówkę, wyremontowane liczne ulice a inne w remoncie, ciągłą modernizację infrastruktury podziemnej, budowę placów zabaw i najważniejsze to modernizację oczyszczalni ścieków tak bardzo potrzebną miastu, bo za chwilę obywatele Piotrkowa płacili by ogromne kwoty za przekroczenie stanu azotu i fosforu w ściekach. Wielkość kar byłaby kilkumilionowa i znów każdy mieszkaniec musiał by zapłacić duże pieniądze na ich pokrycie. Bogu dzięki, że nas to nie czeka, a to dlatego, że prezydent i jego służby są przewidywalni.

Autorzy wezwania do referendum na swoich platformach pisali, że Chojniak zadłużył miasto i za pożyczkę zastawił niektóre środki trwałe. Proszę państwa, prezydent chcąc zrobić coś dobrego dla Piotrkowa i jego mieszkańców a nie dla swojego widzimisię, wykorzystał środki unijne, które Polska otrzymała i podjął trud odbudowy naszego pięknego, historycznego miasta. Ale żeby to zrobić należało posiadać od 15 do 25% własnych środków. Trzeba było więc zaciągnąć pożyczkę nisko oprocentowaną z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i to chyba jest oczywiste. Wykorzystał więc Prezydent tę wielką szansę i zmienił oblicze naszego miasta, bo nie jest tchórzem. Ponadto Prezydent i Rada Miasta mają świadomość spłaty tej pożyczki. Nie sądzę, aby krytykanci spod znaku PIO, mieli lepszą metodę wykorzystywania środków unijnych dla dobra mieszkańców. O ile w ogóle podjęliby się tego trudu, bo do takich decyzji potrzeba dużo chęci i odwagi a nie obrzucania błotem tych co zobowiązali się pracować dla dobra wspólnego.

Obecnie, na tym etapie referendum, możemy go tylko zbojkotować nie idąc na nie, bo zafundowali go nam małe cwaniaczki od dużych interesów. Ja kategorycznie tak uczynię!

Nasuwa się także pewna refleksja, że ci panowie wykorzystują mistrzowsko to referendum, tak naprawdę jako kampanię wyborczą do samorządu Miasta Piotrkowa Trybunalskiego, bo wybory samorządowe tuż, tuż. Można więc za pieniądze z kasy miasta a więc obywateli zrobić kampanię i roześmiać się w twarz piotrkowianom. Bo nie posądzam tych spryciarzy o to, że na kilka miesięcy chcą zmienić Prezydenta Miasta! Mają w tym cel i to całkiem intratny! I tak to szanowni czytelnicy, zgodnie z prawem jesteśmy robieni w „konia”. Zacznijmy więc inaczej myśleć, powstańmy ze snu i odrzućmy uczynki ciemności, by nam następne pokolenia nie zarzuciły totalnej głupoty.

MB

19 sierpnia 2013

3.297295
Ocena: 3.3 (37 głosów)
Twoja ocena: Brak

Referendum 15 września

Prawdziwy katolik z Pani. Za prawdę pewnie chciałaby Pani mego ukrzyżowania. Nie tak szybko :)

Z całym szacunkiem do Pani, jako starszej osoby, proszę nie nazywać wielu tysięcy ludzi tworzących PIO cynicznymi prowokatorami. To, że komisarz znalazł błędy w 1500 podpisach osób popierających odwołania K. Chojniaka wynika, jak przypuszczam, z perfidnej prowokacji obrońców prezydenta, którzy podkładali całe listy z fałszywymi danymi by bronić koryta, z którego czerpią pełnymi garściami.
Jako człowiek inteligentny, nie wmówi Pani mieszkańcom miasta, że PIO samo składało listy z błędnymi wpisami. To nie logiczne Pani Bremerska, przyzna Pani.

Co do zarzutów, które kieruje Pani do mieszkańców miasta popierających odwołanie nieudolnego prezydenta nazywając ich przestępcami, proponuję we własnym najbliższym otoczeniu popatrzeć na np.:
- dyrektora OSiR-u, któremu prokuratura postawiła właśnie poważne zarzuty związane z korupcyjnym według wielu zakupem hali balonowej od rodziny radnego.
- pracownika Tomasza S. – ksywa „Ministrant”, eksradnego Prawicy Razem i byłego wiceszefa rady miasta, 5 lat temu ów Pan skazany został na pół roku mamra za kradzież z kasy związkowej ponad 32 tys. zł.
Przykładów można mnożyć.

Co do kosztów referendum. Koszt ten jest niewspółmiernie mały do 1,5 mln zł jakie prezydent K. Chojniak wydał (wyrzucił) na dokumentację biblioteki, która nigdy nie powstanie. Dokumentacja straciła ważność.

W niedzielę 15 września wyrażamy swoje zdanie w najbardziej demokratyczny sposób - poprzez oddanie głosu. Niedziela 15.09 to ogromna szansa dla naszego miasta, dla Piotrkowa. Łączy nas wiara w lepsze jutro - dla nas i naszych dzieci. Wierzymy, że można naszym miastem zarządzać lepiej. Wiemy, że dzięki temu życie w nim może być tańsze. Jesteśmy przekonani, że z naszych pieniędzy można zrobić lepszy użytek niż to pokazuje Prezydent Krzysztof Chojniak.

I dlatego jesteśmy za jego odwołaniem. I dlatego bierzemy udział w referendum. Dlatego w niedzielę 15 września chcemy zmienić przyszłość naszego miasta na lepszą.

Serdecznie Panią pozdrawiam Marcin Pampuch

Szanowny panie Marcinie!

cytuję Marcin Pampuch

Prawdziwy katolik z Pani. Za prawdę pewnie chciałaby Pani mego ukrzyżowania. Nie tak szybko :)

Z całym szacunkiem do Pani, jako starszej osoby, proszę nie nazywać wielu tysięcy ludzi tworzących PIO cynicznymi prowokatorami. To, że komisarz znalazł błędy w 1500 podpisach osób popierających odwołania K. Chojniaka wynika, jak przypuszczam, z perfidnej prowokacji obrońców prezydenta, którzy podkładali całe listy z fałszywymi danymi by bronić koryta, z którego czerpią pełnymi garściami.
Jako człowiek inteligentny, nie wmówi Pani mieszkańcom miasta, że PIO samo składało listy z błędnymi wpisami. To nie logiczne Pani Bremerska, przyzna Pani.

Przeczytałam pana wpis pod moim artykułem i bardzo panu współczuję. Wynika z niego, że jest pan bardzo poranionym człowiekiem, który z jakichś tam powodów stracił wiarę i posługuje się Krzyżem jak prawdziwy nienawistnik. Ale to już pana sprawa, wszak jest pan człowiekiem dorosłym! Ja nie będę pana krzyżować jak pan pisze, bo kieruję się innymi zasadami. To prawda – jestem katoliczką i dlatego pouczam pana, że katolicy nikogo nie krzyżują. Jest zupełnie odwrotnie, to nas katolików chcecie za wszelką cenę ukrzyżować, bo wy nie znosicie prawdy za którą Chrystusa ukrzyżowano, choć był samą dobrocią . Minęło ponad 20 wieków od tego faktu i dalej Go krzyżujecie a Jego Krzyż – symbol miłości do człowieka - profanujecie wszędzie gdzie się da (np. Krakowskie Przedmieście w Warszawie).

A teraz do meritum. Pisze pan, że obrońcy p. Chojniaka podrzucali wam całe listy z błędami i dlatego Komisarz zakwestionował aż 1500 podpisów. To jakaś dziecinada, farsa i bezmyślność ! Komu konkretnie te listy podrzucono? Może tym waszym pracownikom z PIO, którzy zbierali podpisy? A może po cichu Komisarzowi? Śmieszne i głupie to tłumaczenie i o taką głupotę pana nie posądzałam. Zgodnie z pana tezą, może i ten tekst ktoś panu napisał i podrzucił, ale przecież był pan rzecznikiem prasowym prezydenta Matusewicza i zna pan zasady.

Sprawa pana Tomasza S., którego pan nazywa złośliwie „ministrantem”. To fakt, człowiek popełnił przestępstwo za co został skazany. Ale temu człowiekowi nie trzeba zawieszać tabliczki: „jestem człowiekiem”, bo on sam odszedł z polityki i zamknął się przed światem tak dalece, że wstąpił do zakonu, bo potrafił w swoim sumieniu przeanalizować złe fakty i to jest charakterystyczne dla normalnego człowieka. Jesteśmy ludźmi a słabość to cecha każdego człowieka, ale wielkością człowieka jest przyznać się we własnym sumieniu do tej słabości i odpokutować za nią.
Panie Pampuch, przestępcami nazywam tych co popełnili przestępstwo a nie Piotrkowian. Skąd panu przyszło do głowy, że ci co wam podpisali te zmanipulowane listy to członkowie waszego PIO?

Porównuje pan wydatek na referendum, z kasy Miasta w wysokości 100 tysięcy złotych z wydatkiem na projekt Biblioteki Publicznej w Piotrkowie, oczywiście podkreślając, że to kwota 1.500 000 zł., którą Prezydent wyrzucił w powietrze. Tylko szanowny panie , ten projekt jest nadal własnością Miasta i w odpowiednim czasie będzie wykorzystany do budowy Biblioteki, ale wtedy kiedy Prezydent zdobędzie na ten cel pieniądze, a że umie je zdobywać to pan dobrze o tym wie.

Sam pan widzi, że manipulowanie społeczeństwem macie państwo dobrze opanowane , więc Piotrkowianie nie mają wyjścia i do referendum nie pójdą, chyba, że są reprezentantami PIO.

A na koniec chcę panu powiedzieć, że owszem jestem starszą panią, ale nie tak prymitywną jak ci z waszej ogłupiającej inicjatywy. Dalej, powiem panu w zaufaniu, że ja nie głosowałam na Chojniaka, ale staram się w życiu kierować logiką i prawdą.

Z poważaniem : Monika Bremerska

Pani Świętoszek

Pani Bremerska

Ja nie profanuje Krzyża i nigdy tego nie robiłem. Nie znam osób tworzących PIO, które profanowałby Krzyż na Krakowskim Przedmieściu. Niech już Pani nie konfabuluje. Niech Pani zacznie szanować odmienne zdanie wzorem Biblii, bo przecież chełpi się Pani tym, że katoliczką jest.

Biblia zachęca nas, byśmy uzasadniali naszą nadzieję „w łagodnym usposobieniu i z głębokim respektem” (1 Piotra 3:15). Chociaż więc moglibyśmy wykazać różnicę w czyimś rozumowaniu, czy byłoby mądrze robić to w sposób uwłaczający godności tej osoby? Czyż nie lepiej będzie cierpliwie jej wysłuchać, a nawet zapytać, dlaczego wyznaje jakiś pogląd, i uwzględniać jej odczucia w dalszej rozmowie na podstawie Biblii?

Pozdrawiam Marcin Pampuch (normalny katolik)

PS. Projekt biblioteki za 1,5 mln zł stracił już ważność i nadaje się do kosza, pisałem o tym wyżej. Czy Pani zdaje sobie sprawę ile to pieniędzy wyrzuconych 1,5 mln zł !!!! To jawna niegospodarność. O kolejnym blisko 1 mln zł straconym przez niekompetencję p. Chojniaka, dowie się Pani w najbliższych dniach z prasy. Kolejny skandal.

Pan wybaczy, ale dalsza

Pan wybaczy, ale dalsza dyskusja z panem jest niemożliwa, ponieważ jest pan niemerytoryczny i pisze pan "od sasa do lasa". Pańskie fobie na temat mojej wiary mnie nie interesują. Dziwi mnie jednak zatrudnianie pana na etacie rzecznika prasowego p. Matusewicza w czasie kiedy był prezydentem. Dlaczego? Powinien pan sam wiedzieć.
MB

Za uwagę dziękuję

W moich wypowiedziach same fakty, czytający to dostrzeże. Rację Pani ma, dyskusję skończyć trzeba, nie przekonamy się do stanowisk swoich. Nie mam pojęcia o czym Pani pisze w kontekście mojego rzecznikowania...

ale pozdrawiam i zdrowia życzę

Marcin Pampuch

Spór jest wartością

portret użytkownika Seneka

Opcje wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zapisz ustawienia" by wprowadzić zmiany.