Rotmistrz Witold Pilecki pracował, walczył, cierpiał i oddał życie za niepodległą, suwerenną Polskę. Tę, którą stworzyli jego poprzednicy, tę, w której będą żyć nasi następcy. Dzisiaj to od nas, współczesnych zależy los dobra nabytego za cenę krwi. Dobra nabytego za cenę krwi bohaterów i świętych. W sposób szczególny trzeba o tym przypomnieć w miesiącu pamięci narodowej. Listopad obfituje w daty związane z postacią Ochotnika do Auschwitz.
Od niemal pięciu lat Fundacja Paradis Judaeorum i wolontariusze akcji społecznej „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) upowszechniają dokonania twórcy Związku Organizacji Wojskowej, starając się na trwale wprowadzić je w świadomość współczesnych i przyszłych pokoleń. Nasza apolityczna inicjatywa obywatelska ma charakter permanentny - trwa przez okrągły rok (zob. dokumentację na macierzystej stronie akcji oraz na jej facebookowym profilu). Jednak listopad – miesiąc pamięci narodowej - to dla nas okres szczególny. A to z uwagi na daty związane z działalnością Witolda Pileckiego i z jej wymiarem nie tylko historycznym, ale wręcz metafizycznym.
1 listopada –Uroczystość Wszystkich Świętych. 17 września 2008 r. Fundacja Paradis Judaeorum zwróciła się do Jego Świątobliwości Benedykta XVI z prośbą o rozważenie beatyfikacji Witolda Pileckiego – chrześcijańskiego rycerza XX w., męczennika i wyznawcy. W ciągu ostatnich lat wielu katolickich duchownych i świeckich deklarowało przekonanie, iż Witold Pilecki – ów święty polskiego patriotyzmu – jest już w niebie. Nam, na ziemi, pozostaje modlitwa o to, aby Kościół katolicki wyniósł na rtm.Pileckiego na ołtarze. 1 listopada 2012 r. wolontariusze akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) uczczą modlitwą w dwóch intencjach. Szczegóły w opisie facebookowego wydarzenia pt. „1 LISTOPADA 2012 ZA RTM.PILECKIEGO”:
http://www.facebook.com/events/120270984797511/
9 listopada – 73. rocznica powstania Tajnej Armii Polskiej, konspiracyjnej organizacji wojskowej o ideowym profilu chrześcijańskim i narodowym, podporządkowanej legalnemu rządowi Rzeczypospolitej na uchodźstwie, współtworzonej przez działaczy społecznych, nie związanej z jakąkolwiek organizacją polityczną przedwojennej Polski. Pionem walki cywilnej kierowała związana z TAP grupa ideowo-polityczna „Znak”. W sierpniu 1940 r. Tajna Armia Polska liczyła około 19 tysięcy ludzi, zorganizowanych piątki i zgrupowanych w sześciu okręgach (Warszawa-Miasto, Warszawa-Województwo, Warszawa II A, Siedlce, Lublin oraz Kielce). Podporucznik rezerwy Witold Pilecki pełnił w tej strukturze funkcję inspektora organizacyjnego, a następnie szefa sztabu. Tajna Armia Polska tak definiowała swoje cele: „1) Kontynuowanie walki o niepodległość i przeprowadzenie jej aż do ostatecznego zwycięstwa wszelkimi dostępnymi dla Nas środkami. 2) Wypracowanie programu Rzeczypospolitej, który by zapewnił jej odrodzenie moralne i polityczne, gospodarcze i kulturalne. 3) Moralne podtrzymywanie społeczeństwa w czasie okupacji i przygotowanie go do czekających zadań”. W połowie listopada 1939 r. członkowie Tajnej Armii Polskiej złożyli przysięgę, którą odebrał ks.Jan Zieja. W sierpniu 1940 r. podczas jednego ze spotkań kierownictwa TAP Witold Pilecki zgłosił się do misji przeniknięcia na teren niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz celem zbadania możliwości odbicia lub ucieczki uwięzionych członków organizacji. W nocy z 21 na 22 września 1940 r. „Tomasz Serafiński” (Witold Pilecki) został więźniem Auschwitz, otrzymując numer P-4859. Oficerowie Tajnej Armii Polskiej stworzyli w obozie Związek Organizacji Wojskowej, a pierwszy raport z Auschwitz do komendy głównej Związku Walki Zbrojnej (z którym TAP została scalona) przesłał Witold Pilecki przesłał już w październiku 1940 r. Informacje na temat warunków panujących na „planecie Auschwitz” dotarły do Londynu 18 marca 1941 r. po czym rząd polski przekazał je Brytyjczykom i Amerykanom, których potomkowie tak często powtarzają dziś podłe brednie o „polskich obozach koncentracyjnych”…
11 listopada – Święto Niepodległości. O tym, jakie znaczenie miała ta data na „planecie Auschwitz” świadczą następujące fragmenty „Raportu Witolda” z 1945 r. „Specjalną radość miały władze lagru, gdy zbierały większą grupę Polaków do rozstrzelania w dnie, które kiedyś były obchodzone jako święta narodowe, tam w Polsce, na ziemi. Z reguły mieliśmy większą ‘rozwałkę’ w dniach 3 maja i 11 listopada (…)” „Rano 11 listopada 1941 r. podszedł do mnie 42 [Tadeusz Lech] i powiedział: ‘Miałem dziwny sen, czuję, że dziś mnie ‘rozwalą’. Może jest to błahostka, a jednak cieszy mnie chociaż to, że zginę 11 listopada.’ W pół godziny później na apelu porannym wyczytano jego numer wśród innych numerów. Pożegnał się ze mną serdecznie, prosząc, bym matce jego opowiedział, że umierał na wesoło. W kilka godzin później już nie żył.”
Witold Pilecki to uosobienie heroicznego wymiaru człowieczeństwa, suwerenności ducha i obywatelskiej odpowiedzialności za dobro wspólne. Jesienią 2010 r. Fundacja Paradis Judaeorum we współpracy z Panem Kazimierzem Piechowskim zorganizowała konkurs na esej/artykuł/utwór na temat „Rotmistrz Witold Pilecki – dla mnie, dla Polski, dla świata”. Z pokłosiem konkursu można się zapoznać pod adresem:
https://docs.google.com/file/d/0Bz61_PER1DyEOTEwOTUwY2ItNjBmZS00NmJjLWE1...
12 listopada – Imieniny Rotmistrza. Tak jak rok temu, i obecnie wolontariusze akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) uczczą ten dzień w sposób szczególny, vide opis facebookowego wydarzenia:
http://www.facebook.com/events/216851521779565/
Około 15 listopada – 73. rocznica przysięgi, którą członkowie Tajnej Armii Polskiej złożyli na ręce ks.Jana Ziei w Katedrze Polowej Wojska Polskiego przy ul.Długiej 15 w Warszawie. Warto poznać bliżej strukturę i osiągnięcia TAP ijej cywilnej przybudówki, jaką była ideowo-polityczna grupa „Znak”rowadzeniem w te zagadnienia jestartykuł Radosława Butryńskiego „Polska Podziemna. Tajna Armia Polska, Grupa Ideowo-Polityczna ‘Znak’” , którego lekturę polecam.
Perspektywa, którą wyznaczyli Bohaterowie Tajnej Armii Polskiej, Grupy „Znak” i Związku Organizacji Wojskowej w KL Auschwitz powinna być inspiracją także dla współczesnych. Temu służy nacisk, z jakim wolontariusze akcji „Przypomnijmy o Rotmistrzu” („Let’s Reminisce About Witold Pilecki”) zachęcają do lektury „Raportu Witolda” z 1945 r. Jesienią 1939 r. przyjaciel Witolda Pileckiego, major Jan Włodarkiewicz tak wyjaśniał wybór nazwy organizacji stanowiącej ideowe zaplecze Tajnej Armii Polskiej:
„Wywodzi się z mroków i niesie w sobie pramistycyzm słowiański. A później nagle zostaje podniesiony do godności najwyższej: łączy się na zawsze z symbolem Męki Pańskiej. Staje się Znakiem Krzyża Świętego. Wyprawy Krzyżowe, które pasują rycerstwo na obrońców Wiary, przekazują w nim spadkobiercom Cnotę, Męstwo, Honor. A jeszcze potem słychać w nich szum skrzydeł husarskich, tych spod Kircholmu i Chocimia. Słychać w nich tak długo, póki Polska nie padnie. Wtedy Znak, symbol męczeństwa i bohaterstwa, jawi się w grottgerowskiej wizji i w niej przetrwa stulecie niewoli.Dzisiaj Znak jest dla Nas mistycyzmem, Krzyżem, symbolem walki rycerskiej. I piętnem martyrologii. A stanie się sygnałem, drogowskazem, i wyzwoleniem. Albowiem jesteśmy krew z krwi, kość z kości dziedzicami <>, pierwszego krzyża Mieszka, zawołań Zawiszów Czarnych i Zyndramów. Albowiem walczymy w tym samym imieniu, co Chodkiewiczów, Żółkiewskich i Czarnieckich, cierpimy za tę samą świętą sprawę, za którą ginęli Nasi praojcowie w latach 1830 – 1863. Bo Naszym Znakiem jest Polska.”
Przypomnijmy o Rotmistrzu! Trzeba dać świadectwo..
Zob. także:
http://mementomori.salon24.pl/posts/
Najnowsze aktualności w profilu akcji na Facebooku:
http://www.facebook.com/pages/Przypomnijmy-o-Rotmistrzu-Lets-Reminisce-A...
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz