Oglądałem wystawę poświęconą Lechowi Kaczyńskiemu. Początkowo zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie - bardzo dobre zdjęcia, ciekawy dobór fragmentów przemówień, ale... z wielkim oburzeniem przyjąłem tablicę, w której Autorzy wystawy umieścili komentarz dotyczący polityki wschodniej śp. Prezydenta, a konkretniej dwa fragmenty odnoszące się do polityki względem Litwy i Ukrainy - Autorzy dokonali bowiem zrównania akcji ludobójczej ukraińskich nacjonalistów z polskimi akcjami odwetowymi - nie muszę mówić jak bardzo to szkodliwe i kłamliwe zestawienie.
Po drugie z wielkim zaskoczeniem przeczytałem, że problemy w stosunkach polsko-litewskich czyt. prześladowanie polskiej mniejszości na Litwie to nic nie znaczące incydenty, które nie powinny przesłaniać strategicznego partnerstwa - dziwne, bo litewscy Polacy mówią mi zupełnie coś innego. Autorzy winni się wstydzić za te plansze, gdyż działają antypolsko.
Szkoda, że dorobek polityczny Lecha Kaczyńskiego jest wykorzystywany w tak niegodziwy sposób - nie promuje jego niekwestionowanych dokonań, a próbuje udowodnić, że wszystko co Prezydent robił było dobrym działaniem - niestety popełnił też wiele błędów - wzmacnianie duchowych spadkobierców ludobójców z Wołynia i Małopolski Wschodniej było jednym z nich.
Marcin
22 lipca 2012
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz