"Wobec monopolu politycznego PO i braku innych form kontroli nad rządzącymi jedność prawicy i budowa silnej opozycji to wymóg demokracji" – to słowa, które podsumowały piątkowy kongres partii Polska PLUS. Kongres, na którym podjęto decyzję o rozwiązaniu partii i integrację z szeregami Prawa i Sprawiedliwości. Nic dodać, nic ująć, można by powiedzieć.
Mądra i dojrzała decyzja, przede wszystkim z myślą o Polsce i jej przyszłości. Coś już prawie niespotykanego we współczesnej polskiej polityce. Politycy Polski PLUS, mając na uwadze wydarzenia polityczne w naszym kraju z ostatnich kilku miesięcy, sytuację po tragedii smoleńskiej, arogancką monopolizację władzy przez Platformę Obywatelską, mieli pełną świadomość, że w pojedynkę nie da się skutecznie przeciwdziałać postępującej destrukcji Państwa Polskiego. Nad własnym interesem zwyciężyła idea solidarności i wspólnego działania na rzecz budowy silnej i praworządnej Polski.
W kontekście zbliżających się wyborów samorządowych, pozostaje życzyć takiej postawy wszystkim prawicowym politykom i działaczom niższego szczebla. Trzeba, aby to właśnie wspólny interes wziął górę nad małostkowym partykularyzmem i często niezdrowymi ambicjami. Myślę, że to jedna z bardzo niewielu cech, której powinniśmy uczyć się od politycznego przeciwnika. A więc drodzy samorządowcy prawej strony, nie zmarnujmy szansy, która jest w zasięgu ręki!
Robert Telus
Poseł na Sejm RP
www.telusrobert.pl
29.10.2010 r.
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Owszem
Takim inicjatywom trzeba kibicować. Sam zacząłem swoją partyjną przygodę ze zjednoczeniem chrześcijańsko narodowym – ZChN. Potem Centroprawica Przymierze... jeszcze kilka. No. Przydałby się formacja, która z zasady, statutowej deklaracji, poinformuje, że powstaje tylko po to żeby zjednoczyć ludzi o poglądach antykomunistycznych w polityce, liberalnych w gospodarce i katolickich w moralności. Że, jak cel osiągnie, to zwoła nadzwyczajne forum i zaproponuje nową formację uwzględniającą całokształt tego, co da się zmieścić do jednej dużej sali – spaśnego Statutu. Wiemy, że to jest niemożliwe a szkoda.
Tu uwaga. Każdy pogląd inicjatywę trzeba szanować (nie wiadomo, kto komu da pieniądze - Amerykanie pomogli finansowo Bolszewikom) szczególnie idącą pod włos maszyny niszczącej – politycznej poprawności. Tak się, bowiem składa, że jedni stanowią dywan – nawóz – (urzędnicy, ideowcy...) inni na tym robią kariery. Jeśli będą się szanować będzie dobrze. Nie każdy prze na szkło, każdy chciałby coś w życiu osiągnąć.
witold k