z naszego archiwum
"Moja żona Dorota nie zwątpiła w wartość swego istnienia, nie zniszczyła też w swojej świadomości, sumieniu i woli wartości pierwszej i podstawowej, wartości idealnej - macierzyństwa. Postanowiła życie swoje oddać drogo, za wielką cenę, za życie własnego dziecka. W tragicznej sytuacji ciężkiej choroby, beznadziejności, zwątpienia i śmierci przeciwstawiła życie, nadzieję, żywą wiarę."
Krzysztof Piesik – przemówienie skierowane do Rady Miejskiej w Piotrkowie Trybunalskim w 1995 roku – dwukrotnie wygłoszone.
Minęło 15 lat od nieprawdopodobnej (bardzo trudnej do zaakceptowania pomimo upływu tylu lat) niechęci do uhonorowania Doroty Piesik tytułem Honorowego Obywatela Miasta. 1995 rok to czas promowania, jak powiedział piotrkowski radny posunięty w latach: „świat musi ograniczyć produkcję ludności...” Dziś wiemy, że np. Europa podejmuje produkcję ludności... w laboratoriach. Robi to, choć wiadomo, że dzieci tak poczęte przegrywają z odpornością i kondycją.
Zapraszam wpierw do zapoznania się z atmosferą tamtego czasu. Następnie przedstawię powody, dla których uważałem, że Rada Miasta Piotrkowa Trybunalskiego powinna zająć się sprawą.
Sprawa, o której mówiła cała Europa, a cała Polska milczała...
Dorota Piesik to nasza obywatelka - Piotrkowianka. Wspomnę w tym miejscu, że niepostawienie tej sprawy na forum Samorządu byłoby czynem niegodnym. Włosi w szczególności (tam Dorota była leczona) także Austriacy, Szwajcarzy, Niemcy, żywo interesowali się długą historią Doroty: jej stanem błogosławionym, wreszcie dziecięciem, które przyszło na świat, i dalszym trudnym życiem chorej Doroty.
Kiedy dotarła do nas informacja o śmierci Doroty (nie znałem jej osobiście), postanowiłem spotkać się z jej Mamą. Umożliwił mi to przewodniczący Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. Zabrałem Mamę Doroty na konferencję Ligi Polskich Miast – na Jasną Górę. Konferencja uhonorowała Mamę i jej św. Pamięci Córkę. Wykorzystałem dni konferencji do zapoznania się z historią, złożyłem propozycję nadania pośmiertnie Dorocie tytułu Honorowego Obywatela Miasta – o czym wcześniej powiadomiłem RM. To czas zainteresowania się i polskich mediów.
Nie miałem pojęcia, że Rada Miasta, jej kierownictwo, podejmie próbę wyautowania Uchwały, tematu, że posunie się do zlekceważenia tej sprawy. Musiałem tłumaczyć się (przed ogólnopolskimi mediami) za dziwne, niechętne sprawie ruchy w Radzie Miejskiej.
Dorota Piesik nie wszystka umarła. Jak balsam, na szalejące w tym czasie w naszym kraju lekceważenie macierzyństwa, swoją heroiczną postawą wskazała na niezliczoną ilość podobnych sobie matek, które, jak ona, wybierały i wybierają życie swych poczętych dzieci, ryzykując swoim życiem.
Honor dla Doroty Piesik, to obowiązek po pierwsze wobec Polskiej Matki, jak i matki w ogóle. Pozostawiam do prywatnych, przykrych wspomnień atmosferę z RM. Niech wynik głosowania dokona tego, o czym nie chciałbym publicznie mówić.
Okrągła, 15 rocznica nadania Tytułu niech będzie czasem refleksji i pewnego obowiązku przekazanego na kolejne jubileusze. Nie możemy zapominać o heroizmie i konsekwencji w ratowaniu nowego życia. Jeśli uświadomić sobie schyłek człowieka Zachodu, jego upadek cywilizacyjny i demograficzny, można zobaczyć przykry obraz.
witold k
21 września 2010
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
20. rocznica śmierci Doroty Piesik
20. rocznica śmierci Doroty Piesik
Honorowy Obywatel....
Minęło 20 lat od tamtej chwili, kiedy odeszła do Pana moja córka i Mama Łukasza. Dziś jej syn jest studentem V roku Psychologii. Przeżył, bo miłość matczyna była większa od cierpienia i śmierci. Dorota jest Honorowym Obywatelem miasta Piotrkowa Trybunalskiego, dzięki ludziom odważnym, mądrym i wrażliwym na cud narodzin. Dziwna była wówczas ta Rada Miasta, która jednak w swej większości, przyznała honorowy tytuł mojej córce. W tym roku 3 września, Prezydent Miasta Piotrkowa Trybunalskiego, złożył na jej mogile bukiet kwiatów i zapalił znicz. Dziękuję panie Prezydencie! Jest pan z tymi, którzy czasem składają tam kwiaty i w zadumie i modlitwie wspominają heroiczną Matkę - Dorotę Piesik. Niech Bóg błogosławi wszystkim światłym ludziom a Dorota wyprasza im wszystkie potrzebne łaski.
Wciąż smutna Mama Doroty.