Czyżby Gazeta Wyborcza widziała już tylko ratunek dla Polski w PiS-ie?

W dzisiejszym częstochowskim wydaniu ulubionej przez wielu "Gazety Wyborczej" możemy znaleźć relację z wczorajszych Ogólnopolskich Dożynek na Jasnej Górze.
I tak czytamy tam:
"Kilkadziesiąt tysięcy rolników dziękowało w niedzielę na Jasnej Górze za plony.
Zaniepokojony był bp Jan Styrna, krajowy duszpasterz rolników, który wygłosił homilię: - ... Przetwórstwo w Polsce jest w ogromnej mierze w rękach kapitału zagranicznego. Wielkie firmy dyktują warunki. Nasz rolnik nie liczy się jako partner i dostawca. Zawsze można przecież sięgnąć do Chin czy krajów Europy, gdzie rolnictwo jest znacznie wyżej dotowane. W tym roku ceny zbóż w Polsce są prawie o połowę niższe niż w poprzednich latach, a żywność w sklepach drożeje. Potrzebna jest długofalowa krajowa polityka rolna. Potrzebna jest ochrona ojczystego rolnictwa na pseudorynkach unijnym i światowym - grzmiał kaznodzieja.

Obecny na uroczystości Andrzej Lepper, były minister rolnictwa, mówił wręcz o dramacie w rolnictwie: - Ceny w tym roku są tragiczne. Płacenie rolnikom 15 zł za dwa worki żyta to jest dramat. Za mnie żyto było po 50 zł.

Henryk Brzozowski, starosta tegorocznych dożynek, na zakończenie nabożeństwa mówił: - Modlimy się, aby nasza praca nie była sprzedawana za pół ceny...."

A będzie jeszcze gorzej, bo stajemy oto w obliczu coraz bardziej widocznej klapy obecnego rządu oraz zapowiadanego na przyszły rok gigantycznego (2 razy większego, niż na rządów PiS-u) deficytu budżetowego - 52 mld złotych, co stanowi aż 1/6 całego budżetu państwa.
Dla niewtajemniczonych - deficyt budżetowy to pieniądze, które trzeba pożyczyć w bankach, na gigantyczny oczywiście procent. Kto za to zapłaci - nie rząd, który przyzna sobie podwyżki i jak zwykle się wyżywi, ale my wszyscy. Już coraz głośniej zaczyna się mówić o podniesieniu VAT-u na materiały budowlane oraz artykuły dla dzieci. Czyli kolejna kompromitacja w postaci zahamowania inwestycji oraz przyłożenia kopa polityce prorodzinnej? A już teraz jesteśmy krajem europejskim, który odnotowuje niemal najniższy wskaźnik urodzin.

Ale może nie wszystko stracone, a wczorajsi jeszcze piewcy haseł, by pod rządami Platformy Obywatelskiej Polska rosła w siłę , a ludziom żyło się dostatniej, przejrzeli wreszcie na oczy...
Bo spoglądając na główne zdjęcie z Jasnogórskich Dożynek można odnieść wrażenie, że wbrew publikowanym przez siebie pseudosondażom Gazeta Wyborcza zaczyna z cicha i nieśmiało jeszcze podkrzykiwać: PIS-IE WRÓĆ!!!

Małgorzata Nowakowska