Skip to main content

Zakończył się rok Świętego Pawła

portret użytkownika Admin

Nie zdajemy sobie na co dzień sprawy z tego, jakim jest on gigantycznym filarem chrześcijaństwa. Filarem, na którym Jezus Chrystus osobiście podparł całą konstrukcję teologiczną swojego Kościoła.

Ten Żyd z pokolenia Beniamina, zdolny uczeń słynnego rabina Gamaliela i gorliwy faryzeusz a także wykształcony obywatel rzymski, nadawał się idealnie na narzędzie Boga. Był doskonałym „transformatorem” do wyprowadzenia z samego jądra ówczesnego judaizmu tej odwiecznie tkwiącej tam prawdy o niewzruszonej miłości Boga, i uczynienia z niej nośnika nowej religii.

Mógł robić to skutecznie i przekonywująco, gdyż od chwili spotkania Chrystusa Zmartwychwstałego pod Damaszkiem – poznał Prawdę. Od tej chwili całą swoją dotychczasową wiedzę religijną i wszystkie swoje filozoficzne dociekania uznał za „słomę” a wszystkie swoje działania oparł na Chrystusie i Jego Ewangelii.

Główna idea misyjna Św. Pawła bazuje na prawdzie zawartej w Dobrej Nowinie, która była wówczas takim „super newsem” informującym wszystkie ludy i narody współczesnego świata, że Bóg nie tylko nas widzi, obserwuje, karci i nagradza – ale, że przede wszystkim nas kocha!

Święty Paweł idzie dalej, głosząc w liście do Rzymian (r.8.35-39), że nic nie jest w stanie odłączyć nas od tej miłości Boga:

„....utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz....., ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani potęgi, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”

To jest fundament chrześcijańskiej nadziei. Lokowanie swoich nadziei na tym fundamencie dało ludzkości fenomen chrześcijaństwa i utrzymuje cięgle życie Kościoła.

Z chwilą przyjęcia tej prawdy, problemem religijnym człowieka stało się nie tyle skrupulatne wypełnianie Prawa Bożego, co raczej znalezienie w sobie takich motywów życia, które były by odpowiedzią na tą miłość. Odwzajemnienie Bogu Jego miłości – to zasadnicza treść naszej wiary i centralna oś życia chrześcijańskiego.

Przyznać należy, że to nowe orędzie głoszone przez Apostoła Narodów polegające na przeniesieniu punktu ciężkości w postępowaniu zbawczym z wypełniania Prawa na miłość do Boga, wcale nie jest łatwiejsze do spełnienia. O ile osiągnięcie usprawiedliwienia w judaizmie tamtej epoki wymagało głębokiej znajomości tysięcy przepisów, o tyle w chrześcijaństwie osiągnięcie zbawienia wymaga postawy miłości, z której mają wynikać wszystkie nasze dobre uczynki.

„gdybym mówił językami wszystkich ludzi i aniołów a miłości bym nie miał, stałbym się jak cymbał brzmiący albo miedź brzęcząca..."

Dlatego religia chrześcijańska nigdy nie stoi w miejscu, ma swoją wewnętrzną dynamikę bo jak każda miłość ludzka nie posiada swojego constans. Musi stale być podsycana i ożywiana poprzez pogłębianie intelektualne, wzrost moralny oraz duchową odnowę w stałym kontakcie z sacrum.

Marek Leonkiewicz: www.prawica.net

22 czerwca 2009

0
Nikt jeszcze nie ocenił tej publikacji. Bądź pierwszy
Twoja ocena: Brak