W walce z koronawirusem rząd ponownie zaostrzył zasady narodowej kwarantanny. Stało się to jednak z pewną niekonsekwencją. O ile w środkach komunikacji zbiorowej może przebywać tyle osób, ile wynosi połowa miejsc siedzących, to we mszy i nabożeństwie może uczestniczyć jedynie 5 osób, niezależnie od pojemności kościoła i wolnych miejsc.
Rozporządzenie obejmuje m.in. okres Triduum Paschalnego, a więc dni, gdy uczestnictwo w liturgii jest szczególnie istotne dla katolików.
Napisz do premiera, aby zarządził, że w Wielki Czwartek, Piątek i Sobotę może uczestniczyć w nabożeństwach tyle ludzi, ile wynosi połowa miejsc siedzących w kościele lub kaplicy – analogicznie do przepisów o komunikacji zbiorowej. Nie dopuśćmy do dyskryminacji katolików w najświętsze dla nich dni!
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz
Piotrków Tryb. 28.03.2020
Piotrków Tryb. 28.03.2020 rok
Prezes Rady Ministrów
Mateusz Morawiecki
kontakt@kprm.gov.pl
Szanowny Panie Premierze!
24 marca br. rząd wprowadził zarządzenie, które w znacznym stopniu ogranicza możliwość przemieszczania się i pozostawania poza domem wszystkich osób przebywających na terytorium Polski. Zgodnie z przyjętymi zasadami w środkach komunikacji może jednorazowo podróżować nie więcej pasażerów niż wynosi połowa miejsc siedzących, np. w autobusie, gdzie jest miejsc 70, może być 35 pasażerów. Z kolei w nabożeństwach religijnych może uczestniczyć tylko pięcioro wiernych, niezależnie od wielkości kościoła i liczby miejsc w tym kościele.
Zbliża się Wielki Tydzień, a z nim Triduum Paschalne, najważniejsze dni dla katolików. Powyższe ograniczenia będą mocno utrudniać przeżycie tego czasu w sposób pełny, tj. poprzez uczestnictwo w obrzędach tych świętych dni. Co więcej, już 12 kwietnia, czyli w Niedzielę Wielkanocną ograniczenia mają przestać obowiązywać. Czy zatem konieczne jest zaprowadzanie tak zdecydowanego reżimu przez czas podany w rozporządzeniu?
Panie Premierze!
Nawet jeśli z punktu widzenia epidemiologii niezbędne jest, aby wprowadzone restrykcje trwały aż do Świąt Wielkiej Nocy, budzi niezrozumienie fakt, że akurat zgromadzenia o charakterze religijnym uznano za szczególnie podatne na transmisję choroby. Kościoły to najczęściej duże budynki, mogące pomieścić kilkaset, a czasem nawet kilka tysięcy osób. Jednak właśnie w tych budynkach może przebywać na nabożeństwie tylko 5 uczestników oraz dodatkowo jedna lub kilka osób sprawujących liturgię. Autobusy, tramwaje i wagony metra mają zwykle powierzchnię nie większą niż kilkanaście metrów kwadratowych, ale to na tej powierzchni zezwala się na przebywanie kilkudziesięciu osobom!
Apeluję zatem o to, aby przynajmniej w Wielki Czwartek, Piątek i Sobotę (tj. w dniach 9-11 kwietnia) dopuścić możliwość odprawiania nabożeństw o charakterze religijnym w obecności tylu uczestników, ile wynosi połowa miejsc siedzących w danym kościele lub kaplicy. W ten sposób można będzie uniknąć uzasadnionego wrażenia, że wierni Kościoła Katolickiego są poddani niezrozumiałej dyskryminacji. Umożliwi się także – przynajmniej części wiernych – udział w liturgii najważniejszych dni w roku bez szkody dla narodowej kwarantanny niezbędnej do pokonania koronawirusa.
Z poważaniem
Piotr Bronisław Korzeniowski
Piotrków Trybunalski
piotr_korzeniowski@poczta.fm
Piotrek na miły Bóg
Piotrków Tryb. 28.03.2020 rok
Prezes Rady Ministrów
Mateusz Morawiecki
kontakt@kprm.gov.pl
Szanowny Panie Premierze!
24 marca br. rząd wprowadził zarządzenie, które w znacznym stopniu ogranicza możliwość przemieszczania się i pozostawania poza domem wszystkich osób przebywających na terytorium Polski. Zgodnie z przyjętymi zasadami w środkach komunikacji może jednorazowo podróżować nie więcej pasażerów niż wynosi połowa miejsc siedzących, np. w autobusie, gdzie jest miejsc 70, może być 35 pasażerów. Z kolei w nabożeństwach religijnych może uczestniczyć tylko pięcioro wiernych, niezależnie od wielkości kościoła i liczby miejsc w tym kościele.
Zbliża się Wielki Tydzień, a z nim Triduum Paschalne, najważniejsze dni dla katolików. Powyższe ograniczenia będą mocno utrudniać przeżycie tego czasu w sposób pełny, tj. poprzez uczestnictwo w obrzędach tych świętych dni. Co więcej, już 12 kwietnia, czyli w Niedzielę Wielkanocną ograniczenia mają przestać obowiązywać. Czy zatem konieczne jest zaprowadzanie tak zdecydowanego reżimu przez czas podany w rozporządzeniu?
Panie Premierze!
Nawet jeśli z punktu widzenia epidemiologii niezbędne jest, aby wprowadzone restrykcje trwały aż do Świąt Wielkiej Nocy, budzi niezrozumienie fakt, że akurat zgromadzenia o charakterze religijnym uznano za szczególnie podatne na transmisję choroby. Kościoły to najczęściej duże budynki, mogące pomieścić kilkaset, a czasem nawet kilka tysięcy osób. Jednak właśnie w tych budynkach może przebywać na nabożeństwie tylko 5 uczestników oraz dodatkowo jedna lub kilka osób sprawujących liturgię. Autobusy, tramwaje i wagony metra mają zwykle powierzchnię nie większą niż kilkanaście metrów kwadratowych, ale to na tej powierzchni zezwala się na przebywanie kilkudziesięciu osobom!
Apeluję zatem o to, aby przynajmniej w Wielki Czwartek, Piątek i Sobotę (tj. w dniach 9-11 kwietnia) dopuścić możliwość odprawiania nabożeństw o charakterze religijnym w obecności tylu uczestników, ile wynosi połowa miejsc siedzących w danym kościele lub kaplicy. W ten sposób można będzie uniknąć uzasadnionego wrażenia, że wierni Kościoła Katolickiego są poddani niezrozumiałej dyskryminacji. Umożliwi się także – przynajmniej części wiernych – udział w liturgii najważniejszych dni w roku bez szkody dla narodowej kwarantanny niezbędnej do pokonania koronawirusa.
Z poważaniem
Piotr Bronisław Korzeniowski
Piotrków Trybunalski
piotr_korzeniowski@poczta.fm
Piotrek na miły Bóg. Przecież Ty jesteś religijny ignorant.
Jestem jaki jestem.
Jestem jaki jestem.
Koneczny komentarz do ankiety
Podpisałem Ankietę nie w formie jakichkolwiek oczekiwań czy pretensji. W naszej sytuacji nie ma dobrych decyzji – rozwiązań. Podpisałem aby choć jednym głosem zmniejszyć obciach, wynikający z minimalnego jak na ilość wiernych uczestników Ankiety.
Jedni nie podpiszą bo jest to forma sprzeciwu przeciw władzy kościelnej. Inni widzą niesamowity ruch - mowa o oddolnym ruchu religijności, z użyciem internetu o czym już dawno mówił Jan Paweł II.
Wspomnę, że wodzowie, tego świata, chcą w ciągu 100 lat zmniejszyć populacje o połowę o 4 miliardy ludzi. Tym razem umrze kolo 200 milionów. Takie mieli ambicie i widać, że celu nie osiągną.
Ta pandemia to dobry czas. Pokazuje nasze przywiązanie do życia do wiary, do nadziei.
Kto nami rządzi?
Gdyby rządzili nami ludzie, którzy Boga mają w sercu, którzy Boga stawiają na pierwszym miejscu z tego typu sytuacją nie mielibyśmy do czynienie. No cóż, ...., może mają ale się wstydzą, ulegają podszeptom złego, ..., a może chcą tak po świecku. O aborcji też wiele mówili, no własnie mówili, i nic z tym nie zrobili.
Nie ma mowy
Gdyby rządzili nami ludzie, którzy Boga mają w sercu, którzy Boga stawiają na pierwszym miejscu z tego typu sytuacją nie mielibyśmy do czynienie. No cóż, ...., może mają ale się wstydzą, ulegają podszeptom złego, ..., a może chcą tak po świecku. O aborcji też wiele mówili, no własnie mówili, i nic z tym nie zrobili.
Nie ma mowy o kredytach - fabrykach, bez homo nie wiadomo i bez aborcji (ograniczanie produkcji ludności - tak to się nazywa i jest realizowane). Zaczęło się w Afryce potem przestali mówić wprost ale warunek nie ustąpił. Królewskie głowy ustępują o swoje robią. Patrz Izrael czy świat arabski płodzą się na potęgę. Chiny: 40 lat bezwzględnie zabijali urodzone dziewczęta. U nas mowa tylko i wyłącznie o przymusowej realizacji zaleceń masonerii nikt nie zmusza do zabija dzieci. Robienie na tym polityki propagandy jest skrajnie nie odpowiedzialne. Niszczy nasze państwo. Naprawdę, nie będzie pożyczek np. teraz w czasie pandemii. Jak państwo upadnie to co... katolikom dadzą władzę? Wymiotą ja za Junty Wojskowej. Kto, co to gwarantuje... ordynacja proporcjonalna.