Narodowy Dzień Pamięci Polaków Ratujących Żydów. Można nie skomentować kolejnego bon motu: święta podporządkowanego politycznej poprawności z dnia.
Przecież już to przerabialiśmy. Wygląda to na „dobre chęci, którymi wyłożono ściany w piekle”. Zawsze umizgi wobec żydowskiego szowinizmu odwracają się o 180o i wykorzystywane są przez tych, do których je kierujemy.
Znów. Właśnie ustanowiony kolejny świąteczny dzień nie ma swego terminu obowiązywania. Znów jak w przypadku Wyklętych wyprowadza się w pole intencje. Mówimy Wyklęci myślimy Niezłomni. Po co to? Rozumiem, że to forma parawanu, za którym stoi istota polskiego heroizmu, a wskazana pod jedną z nacji dlatego, że takie jest polityczne przykazanie. Jednak!
Polacy ratowali Polaków, w tym najwięcej żydowskiego pochodzenia, z prostej przyczyny – było ich w Polsce najwięcej. Przez tak nieprzemyślaną decyzję wychodźmy na pożytecznych... W jakiej sytuacji stawiamy innych naszych ziomków z nami zamieszkujących?
witold k
24 marca 2018
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz