![portret użytkownika witold k portret użytkownika witold k](http://trybunalscy.pl/system/files/portrety/picture-2.jpg)
Przepraszam za ewidentnie osobistą refleksję (zapraszam koleżanki i kolegów do takiej), ale uważam ją jako konieczny element budowania niekomercyjnej tożsamości naszej pracowniczej wspólnoty. W energetyce pojawiłem się w kwietniu 1985 roku. W 1986 komunistyczna służba bezpieczeństwa przetasowała personalnie kierownictwo RE Piotrków (SOR Energetyk). Szybko odnalazłem bratnie dusze w nowym miejscu pracy. To czas powolnego acz konsekwentnego przekierowania mojego głównego zaangażowania w podziemnym codziennym życiu tamtego czasu. Zaangażowanie w miejskie i (zakładowe 1989) struktury Związku Zawodowego Solidarność, polityczna służba przy Grupie Roboczej Komisji Krajowej, Porozumienia na rzecz Demokratycznych wyborów w NSZZ"S" i inne - aktywność w DLP - traciły na rzecz zaangażowania w zawodowe duszpasterstwo energetyków i jej przyszłość w III RP - jak już nastąpi.
Uważałem i uważam, że społeczna, zawodowa, polityczna aktywność katolików jest najważniejszym elementem naszego wychodzenia do samodzielności. Mamy tu trudności: ostatecznie pilnowanie ortodoksji gwarantuje zachowanie zbyt wolno postępującego przykładu do naśladowania przez otoczenie.
Nie zmarnujmy czasu i szansy.
witold k
Łowicz, 3 stycznia 2018
- Blog
- Zaloguj się lub Zarejestruj by móc dodać komentarz